Z zagranicy i z krzywo przyczepionymi znaczkami, do tego tłumaczenie że w coś wjechała... W takich sytuacjach trzeba mieć większą czujność. Nie mówię, że auto skasowane, to złe auto. Mówię, że auto źle poskładane to złe auto. Ważne, by sprzedawca uczciwie poinformował, a nie się tłumaczył.