Koledzy za granicą dobitnie pokazują, że TT RS może być o wiele bardziej ekonomiczna niż wam się wydaje
Wiadomo, że to nie Polska i te kilka litrów trzeba doliczyć (drogi, styl jazdy), jednak jak widzę tyle tankowań poniżej 10 litrów... hehym! To bardzo ekonomiczne wozidełko. Wiadomo, jak się wciśnie, to wyjdzie powyżej 20 litrów, pewnie każdym modelem TT można tyle osiągnąć jak się będzie bardzo chciało W sumie tak patrząc, to nie spala jakoś tak dużo, a jeszcze tak tanio można kupić, nic tylko brać

Details: Audi - TT - TT RS - 2,5 TFSI - Spritmonitor.de
Details: Audi - TT - Audi TT RS Coupé - Spritmonitor.de
Details: Audi - TT - RS - Spritmonitor.de
Details: Audi - TT - RS - Spritmonitor.de
Details: Audi - TT - TT RS S tronic - Spritmonitor.de

Amorków tak często się nie wymienia, więc po iluś tam latach można przeboleć jakieś dodatkowe wydatki.
Poza tym można sobie wejść na stronę intercars i sprawdzić wydatki, widzę tam zestaw regulowanego zawieszenia eibach za 4,5k, pewnie można wywalić magnetic ride jak się zużyje po tych 10 latach i wsadzić regulowane zawieszenie, które kosztuje tyle co do mojego...he.
Klocki hamulcowe ATE 224-490 zł, jest też coś i po 100 zł Tyle tarcze znajdziesz po 150-440 zł, przednie raczej nie będą dostępne. To w sumie cena podobna do mk1.
Drążki kierownicze po 150 zł, oleje i filtry dostępne w normalnych cenach.
Opony w cenie takiej samej jak do mk1.

Z tego co widzę, można znaleźć oryginalne zamienniki poza ASO w bardzo przyzwoitych cenach, nie mówiąc nic o tańszych zamiennikach. Jak tak patrzę na to wszystko, poza niektórymi wydatkami takimi jak tarcze przednie z ASO, to w sumie nie mogę doszukać się różnic w cenie eksploatacji względem mojego starego mk1, spalanie niższe... (trzeba się przeprowadzić do Niemiec ) Nie wiem czemu piszecie, jakieś takie teorie, że jak się kupuje takie samochody, nie pyta się o spalanie ani eksploatację, bo jest strasznie droga. Zamiast po prostu sprawdzić i dowiedzieć się jaka jest prawda, bo przez to istnieją takie wydumane teorie. To nie jest unikalne ferrari i nie ma co porównywać.
Poza tym to nie jest taki stary samochód i nie wymaga wkładu w zawieszenie i nie wiadomo co. Sądzę, że wydając pieniądze na TT RS, eksploatacja może wynosić o wiele mniej niż nie jednego kolegi z forum mk1 Sam w sumie trochę się wykosztowałem na mk1, co w przypadku RS pewnie wystarczy tylko zmienić olej, filtry, opony, klocki i tarcze od czasu do czasu. Oczywiście zakładając, że nie będziesz jeździł z byle pierdołą do ASO, chociażby na wymianę żarówki, tarcz, oleju czy innych takich
Jak dla mnie jeśli masz pieniądze, to śmiało możesz brać TT RS, bo koszty nie są wcale takie duże jak tu straszą. Jak chodzą w cenie koło 150k, to w sumie dobra cena, jakbym miał teraz taką wolną gotówkę, to pewnie sam bym się skusił po zobaczeniu tego...