Podczas codziennej normalnej jazdy pewnie nie zaobserwujesz wielkiej różnicy , jak lubisz dawać w palnik lub od czasu do czasu wystąpić na mniejszym lub większym torze to Bilstein będzie lepszym wyborem .
Po prostu skupiają większą uwagę na perfekcyjnym dopasowaniu charakterystyki sprężyn do amorów .
Ja aktualnie jeżdżę na PSS9 ustawionych na 5 czyli tak jak PSS i jest rewelacja a drogi w USA bardziej można porównać do polskich niż niemieckich
Dodatkowo jak różnica w cenie jest znikoma to nawet bym się nie zastanawiał tylko brał Bilstein PSS .
Pozdrawiam