Siemanko.

przymierzam się do wymiany tarcz i klocków w moim TT i chciałbym pójść za ciosem i wymienić od razu przewody hamulcowe.
Na allegro z tego co znalazłem są przewody HELa i Goodridge'a. Różnica między nimi jest spora bo aż 200zł, raczej będę brał Helowskie z racji tego, ze koleś który je sprzedaje ma sklep niedaleko mnie,
no ale do rzeczy:
Czy ktoś z was wymieniał samemu przewody i jeśli tak to czy dużo jest z tym zabawy?
Możecie przy okazji polecić mi jakiś płyn hamulcowy.

Szukałem podobnych tematów ale niestety nic mi się nie udało znaleźć