Prostowanie dachu...czyli spacer po dachu :(((

[VanWave]

Cześć załoga,


ja już sam nie wiem czy tylko ja mam pecha czy każdemu coś się dzieje ? Czy ludzie mogą być tak zazdrośni o stare auto ? Miałem już porysowane dwa razy auto, później skradziono mi dekielki, a teraz kur*wa ktoś skakał po moim dachu. Normalnie wszystko działo się we Wrocławiu, a tym razem kumuś nie spodobała się TT w Berlinie, gdzie nie jest żadnym zjawiskiem.

Poniżej zdjęcie. Na pierwszy rzut oka się załamałem i wolałem odejść od auta, ale gdy wróciłem wsiadłęm i lekko wypchnąłem podsufitkę. Szczerze nie jest tak źle, ale czy znacie jakieś firmy i sposoby naprawiania takich rzeczy ? Bez malowania ? Mam namiar na jedną we Wrocławiu, ale może coś ktoś jeszcze wie. Już powoli nie mam sił bo mam jakiegoś pecha... Pozdro

[Cubanito]

Współczuje, jedną z metod gdzie element jest wgnieciony a nie uszkodzony i chce sie go wyciągnąć to spryskanie elementu lodem w sprayu i od razu przyłożenie (najlepiej) suszarki przemyslowej. Ze względu na prawa fizyki element ładnie odskakuje i dosyć fajnie się prostuje. Sam testowałem na inny samochodzie gdzie były wgniecione drzwi.

P.S. Berlin jest prawie cały w kamerach.

[jasiel]

Kurcze, nie wygląda to dobrze, ale wydaje mi się że powinno dać się to wypchnąć jeżeli lakier nigdzie nie popękał. Jakim trzeba być bezmózgiem żeby odpieprzyć coś takiego. Na Twoim miejscu zainteresowałbym się czy w miejscu w którym miałeś zaparkowane auto nie ma jakiegoś monitoringu, ewentualnie w najbliższej okolicy, może ktoś coś widział i uda się namierzyć frajera. A blachy masz polskie? Bo jeżeli tak to prędzej doszukiwałbym się powodu takiego idiotycznego zachowania z uwagi na polskie blachy, niż na markę samochodu. Z doświadczenia wiem że część Niemców jest nastawiona niezbyt przychylnie do Polaków (zresztą w Polsce też są miejsca w których samochód na niemieckich blachach też by za długo spokojnie nie postał )

[ZUCZEK]

Załamka
Z naprawą dachu to nie jest tak różowo, na ogół wymienia się całą połać, czyli spawanie malowanie, wszelakie naprawy są mało zadowalające.

[lelu666]

Wspolczucia, takiego to tylko

[VanWave]

No jakiego ja mam pecha...Ciągle coś. Mam seryjne auto nie rzucające się jak wiele TT. I zawsze ktoś ma problem. Szczerze to nie miałem sił doszukiwać się kamer a ni na policję, tylko wsiadłem i pojechałem, bo miałem dość. Wsiadając lekko dotknąłem podsufitki i dach z hukiem odskoczył. Zostały dwie może trzy lekkie fale na dachu. Lakier nie popękał i trochę to lepiej wygląda. Po jaką cholerę naklejałem folię pod antenę cb żeby dach się nie uszkodził jak jakiś frajer sobie pochodzi po nim ? Mam już tego dość. Wpadłem na chwilę do kumpla do Berlina. Auto na PL numerach. Obok stała cała masa aut nawet A4 dość nowa na PL numerach i tylko moje uszkodzone. Jutro podzwonię po firmach specjalizujących się to zdam relację. Nie cierpię naprawiać blacharki :/ Koleżance z Hamburga spalili na wakacjach Audi A3 w Elblągu więc mogło być gorzej.

[ZUCZEK]

A ja bym jednak próbował z tym monitoringiem, skakanie po aucie to dość spektakularny wyczyn, więc ktoś powinien coś zauważyć.

[Arttur]

Współczuję , przykro się ogląda takie foty ....
Jeśli chodzi o naprawę to niestety z tego co widzę na pierwszej fotce to nie uda się naprawić bez malowania .
Aczkolwiek ciekawi mnie co na to powie ktoś doświadczony po szczegółowych oględzinach ..








Pozdrawiam

[Wysoczan]

Również współczuję... Chociaż lakier wygląda na nieuszkodzony, to nieraz podczas wypychania głębszych wgnieceń może popękać.
Jeżeli chodzi o firmę zajmujące się tym, którą mogę osobiście z czystym sumieniem polecić, to wysłałem Ci (VanWave) namiary na PW.

[Jambolek]

Z calym szacunkiem ale jesli komus by te blachy przeszkadzaly to raczej obstawial bym nie stety Polakow !
Szkoda ze nie zameldowales sie jak Byles w Bln. od razu bysmy pod Polizei podjechali zawsze to na swiezo inaczej wszystko wyglada.
(Po zdjeciu obstawial bym Osty - Frankfurter Allee,Warschauer strase) jest to miejsce ktorego nie lubie nawet za dnia zawsze tam pelno meneli zuli itd. wszelkich nacji wlacznie z naszymi.
Jesli mimo wszystko chcial Bys cos w tej spr. robic to Pisz - Pozdrawiam

PS

Przykro mi bardzo

[jasiel]

Z calym szacunkiem ale jesli komus by te blachy przeszkadzaly to raczej obstawial bym nie stety polakow !

Jak z całym szacunkiem, to "Polaków" piszemy z dużej litery. Nie wiem jakich ludzi w swoim życiu spotykałeś na swojej drodze, ale ja zazwyczaj za granicą spotykałem się, ze swego rodzaju solidarnością wśród Polaków (oczywiście zdarzały się odstępstwa od reguły, ale raczej sporadycznie). Pewnie różni ludzie mogą mieć różne doświadczenia, ale nie sądzę, żeby wśród kilkunastu niemieckich samochodów Twój rodak wybrał akurat Twoje auto, tylko dlatego że też jesteś Polakiem... Z kolei wielokrotnie spotkałem się z niechęcią Niemców (choć na tej podstawie też nie mógłbym powiedzieć że jako naród są z założenia nastawieni do Polaków negatywnie).
Wyobrażając sobie analogiczną sytuację w przypadku Niemców- czy uważasz, że gdyby jakiemuś Niemcowi w Polsce ktoś poskakał po samochodzie, to temu chociaż przez myśl przeszłoby, że na pewno zrobił to jakiś zawistny Niemiec? No właśnie... skąd wobec tego bierze się pomysł że w Niemczech zrobił to na pewno Polak? Dziwny tok rozumowania.

[Jambolek]

Blad poprawilem . Napisalem tak jak mysle i nie bede tu sie rozpisywal dlaczego bo to nie to jest tematem !.
I nie napisalem tez ze na pewno zrobil to Polak. Nie chcialem nikogo urazic w mojej wypowiedzi ale za Polakow jest mi wstyd ((nie wszystkich oczywiscie )) ale w wiekszosci tych co sie widuje i slyszy na ulicach .
Przepraszam za OT .

[ICE]

Kilka lat temu w Niemczech mojemu tatowi Polak zarąbał radio. Tak się składa, że go dogonił bo w biały dzień rozwalił szybę.

Natomiast stary Opel w centrum Warszawy już po 30 minutach postoju miał wyłamany zamek. Oczywiście blachy Niemieckie.

[Jaqob]

Łączę się w bólu :/ co za sk****y :/

[_kris]

Współczuję, jak nie jest lakier popękany i nie masz mocno uszkodzonych rantów (chodzi mi o przejście dachu na drzwi, w miejscu gdzie jest reling) to powinno się udać wyciągnąć bez lakierowania, zdjęcie jest z jednej strony i nie widać.

Są magicy co potrafią to zrobić, popytaj w warsztatach blacharsko-lakierniczych, podjedz do kilku niech zobaczą i wycenią.

Tu fajny sposobów:
Jak usunąć niewielkie wgniecenia karoserii auta - Spryciarze.pl