Oczywiście żadnych płynów nie trzeba spuszczać
Tak jak M&V wspomniał , nie jest to skomplikowane . Wymieniaj po kolei wężyk za wężykiem ( możesz nawet wzorować długość na starych ) . Jeśli chodzi o to które przewody wymienić to widać w miarę dobrze na fotkach w tym wątku jak również w wątkach ludzi którzy to robili u siebie .
Osobiście przekonałem się ''organoleptycznie'' jak wielka różnica może być pomiędzy porządnym wężykiem a takim mniej porządnym ( że tak to ujmę ) .
Tak więc rozumiem dlaczego ktoś jest zachwycony a ktoś inny mniej . Jest po prostu w tej chwili za dużo bubli na rynku a najgorsze jest to że przecież nie pomacasz wężyka jak kupujesz w sieci
Pozdrawiam