Myślę, że Artur wyjaśnił już wszelkie wątpliwości tyle co od siebie mogę dodać, że jest to kwesta przyzwyczajenia. Po prostu jadę w trybie D i jadę w miarę spokojnie jak potrzebuję dynamicznie szybko wyprzedzić łapę mocniej kierownicę i gaz wciskam do oporu. Tak jest przy założeniu, że jedziesz sobie całkowicie w automacie. Można jechać na S ale przyznam, że nie lubię jeździć w tym trybie właśnie dlatego, że skrzynia zrzuca biegi bardzo "rasowo" co objawia się szarpnięciami podczas hamowania niczym w jakimś ścigaczu. Jak mam dzień, że mam ochotę się "pobawić biegami" wrzucam D + lewarek w bok i zmieniam sobie biegi łopatkami. O tyle fajna sprawa, że jak zahamujesz skrzynia i tak zredukuje do 1 t samo jak byś ciągnął do odcinki i tak ci przełączy na wyższy bieg czyli nic nie da się popsuć ale w trakcie normalnej jazdy możesz sobie zmieniać biegi jak chcesz.

Jedyna wada tej skrzyni to opóźnienie na LC. Niby niecała sekunda opóźnienia ale przy wyścigach jest to tak strasznie dużo, że już nie raz dosłownie stałem w miejscu kiedy mój rywal dawno odjechał :/