Witam,
od wczoraj jestem posiadaczką czarnego TT. Auto kupione na licytacji z policyjnego parkingu. Ogólnie lewa strona zatrzymała się na słupku ale tragedii nie ma. Żadne ważne elementy nie naruszone tylko maska, lampa, zdeżak i błotnik. Auto mogłam obejrzeć tylko przez chwilę i szybka decyzja, akumulator na śmieci bo stoi tam już dwa lata, więc nie było mowy o odpaleniu. Wkońcu zdecydowałam licytować, przyjazd do domu, i załamka. Nie można obrócić wałem, coś trzyma silnik.
Proszę o podpowiedź co sprawdzić żebym nie musiała całej głowicy odrazu zwalać. Zdjęta osłona paska rozrządu i ok nie zerwany, co dalej ?
Liczę na waszą pomoc bo nie mogę się doczekać kiedy do mnie zamruczy moje TT. Pozdrawiam.