WASZE PRZEBIEGI

[elmacho]

To znaczy, że naprawdę źle się czyta niektóre wypowiedzi ( nie mam akurat na myśli konkretnej osoby ).
Składnia, interpunkcja ( ortografia niektórych też kole w oczy, ale to już mniejsze zło ) pozwalają szybko zrozumieć przekaz piszącej osoby.
Na tym zakończmy OT, bo to nie temat o pisowni na forum ( jeśli chcesz, możesz taki założyć ).
Pozdrawiam.

[kiss73]

To znaczy, że naprawdę źle się czyta niektóre wypowiedzi ( nie mam akurat na myśli konkretnej osoby ).
Składnia, interpunkcja ( ortografia niektórych też kole w oczy, ale to już mniejsze zło ) pozwalają szybko zrozumieć przekaz piszącej osoby.
Na tym zakończmy OT, bo to nie temat o pisowni na forum ( jeśli chcesz, możesz taki założyć ).
Pozdrawiam.

Pisze jak umie -Błędy niedociągięcia napewno będą sie zdarzały ale .......takie życie nieukow

[ZUCZEK]

Kolego -jak wczesniej pisałem -nikogo nie chciałem obrazić-prawda jest taka ze-wiem i to BARDZO dobrze jak sie sprzedaja samochody w niemczech.
Sprawa wygląda tak-(oczywiscie pisze o swoich usłyszanych wiadomosciach)Pan X kupuje sobie samochod -wie dobże ,że bedzie musiał ten samochod serwisowac przynajmnniej przez dwa lata i to robi-nastepnie gwarancja sie konczy i co-facet zaczyna kombinowac.
Samochod przejechał w ciągu dwuch lat około 60 000 -(przynajmniej)-i Pan X wie ze co roku go samochd bedzie robił co najmniej 30 000-
Aby dobrze sprzedac fure -robie maly "myk"-to sie opłaca-dalej robie ''kupe ''kilometrow ale jezdze co roku na serwis zeby miec historie samochodi i dobrze go sprzedac((co roku jade do POLSKI-i za pare groszgy cofaja mi llicznik}wracając do serwisu mam oczywiscie pieczatke z kilometrami akurat ktore są na liczniku-i tak co roku -przed serwisem 10 000 kilometrow mniej a servis -jakt to serwis da pieczątke i OK

Piszesz z zasłyszanych, czy z tego iż dobrze to wiesz, bo to sie nie klei kupy, rozumiem że często śmigasz do D.E. po auta, więc ci odpowiem, takie praktyki stosuję się ale nie w przypadku takich aut jak TT, dotyczy to aut firmowych, tych wołów roboczych, kombi w dieslu itp. popularnych wozideł. co nie zmienia faktu iż 100tyś w 14 letniej TT jest trochę optymistycznym przebiegiem, średnie przebiegi tych aut to ok 200tyś

[Mari]

To znaczy ze na innych forach wszyscy wiedzą o co chodzi a na TT nie koniecznie

Zwyczajnie zacznij uzywac znakow interpunkcyjnych i przestan uzywac myslnik Chcac podzielic sie z nami jakas mysla uszanuj tez odbiorce, ktory bedzie musial rozszyfrowac przekaz Co do cofania przebiegu takich aut w niemczech to troche watpie w to, co piszesz. Ja do dzis serwisuje moje auto tylko w ASO audi

[RADEK89]

U mnie 1999 rok ośka 180ka. Stan licznika 205 tys. Nie mam bladego pojęcia czy prawdziwy. Stan jednostki jak też ogólny stan auta był dla mnie ważniejszy a z tym wszystko w jak najlepszym porządku. I tym polecam się sugerować.

[pr2emo]

i dzisiaj dobiłem do 300 000 km
Załącznik 7424

[Elor]

U mnie dziś 131 tyś w 3.2 z 2004 roku. Od zakupu zrobiłem 10tyś . Brak błędów, brak usterek. Zadowolonym

[Jerry]

i dzisiaj dobiłem do 300 000 km
Załącznik 7424

Gratuluję!

[Tomek69N]

U mnie, nie tak dawno, zagościły na moment same dwójki. Sporo ich było ale do takiego przebiegu jeszcze nadal daleko

[przemeks]

Moja Teti zbliża się do 277000 km. Zakupiona w marcu, zrobiła ze mną już ponad 9000 km Do końca listopada pyknie nam 10kkm.

[hubi_pl]

Ja już przestałem ostatnio liczyc bo TT włóczy sie po polsce jak ebola po swiecie...

[karl]

1999, 250.000km, książka serwisowa z Niemiec do 230.000km - 20.000km i nic oj, nie przepraszam - skłamałem! Nowa żarówka ksenonowa i postojowa

[ZUCZEK]

i dzisiaj dobiłem do 300 000 km
Załącznik 7424

Gratulację za przebieg pamiętaj tylko jak będziesz sprzedawał koniecznie cofnij licznik przynajmniej na 140 inaczej nikt nie kupi

[henry68]

Gratulację za przebieg pamiętaj tylko jak będziesz sprzedawał koniecznie cofnij licznik przynajmniej na 140 inaczej nikt nie kupi

Z 300 na 140 to spokojne, ale z 600 to już trzeba jeszcze dywaniki wymienić.

[FockeWulf]

Powracając do tematu kręcenia liczników w Niemczech - nie jest tam wcale tak idealnie, jakby się nam wydawało. Około 1/3 wszystkich sprzedawanych samochodów (na rynku niemieckim) ma korygowany stan licznika (!). Problem był na tyle duży, że - jak ktoś trafnie zauważył - od 2005 r. czyn ten traktowany jest samodzielnie jako przestępstwo/wykroczenie zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności do jednego roku (dotychczas podpadało to pod oszustwo).

Nakładając na powyższe finezję polskich handlowców, którzy po sprowadzeniu samochodu i przekręceniu licznika o 100.000 km udają się do niemieckiego ASO (!) celem wymiany wycieraczek, a potem do innego (!) celem wymiany innej pierdoły, tylko po to, aby usankcjonować "nowy" stan licznika, dojdziemy do wniosku, że kupno samochodu z Niemiec przy pośrednictwie osób trzecich jest dość ryzykowne.

Dla tych co nie uwierzą jak nie zobaczą polecam reportaż Superwizjera http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...em,207219.html

Fakt faktem, jako że Niemcy dbają o samochody - co nawiasem mówiąc wynika z innego, bo zdrowego, podejścia do kwestii bezpieczeństwa - samochody z większymi przebiegami są z reguły i tak bardziej zadbane i mniej wytrzęsione na drogach niż nasze . Nie zmienia to faktu, że choć auto jeździ tak samo przy oszukanym przebiegu (kwestia liczby na cyferblacie jest przecież tylko stanem świadomości), to przepłacamy za odjęte kilometry. Skoro w PL jeżdzą samochody z wykazanym przebiegiem 175 000 km, tj. realnie 275 000 km a może i więcej, to znaczy, że samochody jeżdzą i mają się dobrze. Ale niepotrzebnie za nie przepłacamy.

Skoro jesteśmy przy przebiegu: TT kupione przy 4 800 km, aktualnie po 5 miesiącach 14 500 km. Trzeba się przecież nacieszyć