Paweł, jak będzie trzeba to i 10 lat będę budował auto i szczerze powiedziawszy to że Tobie nie podoba się tępo nie spędza mi snu z powiek
Moje podejście do tematu przedstawiałem już nie raz więc nie będę się powtarzał.
Dodam tylko że nie chce zbudować auta tak jak zbudowano tamę Hoovera , w rekordowym czasie , 2 lata przed terminem a potem kolejną dekadę poprawiano niedociągnięcia....
Jak już kolejny raz porównujesz kolejny projekt do swojego to tak, jestem świadomy że to już drugie turbo i że sobie powoli składasz R32T, nie sposób ( zwłaszcza R32T) tego przegapić bo przy wielu okazjach nam wszystkim o tym przypominasz
Ale z drugiej strony doszły mnie słuchy że jeszcze nie udało Ci się na żaden zlot dojechać żeby nie trzeba było po drodze reanimować auta w jakiś sposób a o tym jakoś nie wspominasz. Doszedłeś już do męskiej decyzji powiadasz.. Gratuluję !
Ja też podjąłem męską decyzje a nawet dwie.
- Nigdy u mnie nie będzie R32T w budzie TT 8N
- Nigdy nie pozwolić aby pasja przekształciła się w szajbę lub udrękę.
To chyba tyle w temacie skoro już zostałem wywołany przez Ciebie. Ja nie szukam konfrontacji ale też nie będę wiecznie przymykał oka
Racja Michał właśnie o to chodzi.
Każdy ma inne podejście do grubego tuningu. Jeden chce sobie wszystko sam spokojnie zrobić tak jak chce, inny oddaje do kumpla garażu , jeszcze inny woli po prostu zapłacić w doświadczonej firmie i mieć gotowe z gwarancją że nic się zaraz nie posypie.
Wielu też eksperymentuje i przeciera nowe szlaki albo i wywarza otwarte drzwi aby mieć indywidualny i niepowtarzalny setup.
Nie chodzi jedynie o to aby uważać swoją drogę za jedyną właściwą obnosząc się z tym i przekonywać wszystkich którzy robią po swojemu a niestety często ludzie o tym zapominają. Oczywiście nie chodzi o Ciebie ale pewnie zauważyłeś że zawsze ktoś taki się znajdzie.
Pozdrawiam