Panowie ale wy przeliczacie wszystko na kase, a gdzie miejsce na fun, bo chyba o to w tym wszystkim chodzi, ja też w auto włożyłem kupę kasy i mogł bym mieć to i owo, ale wcale nie żałuje, bo mam z tego przyjemność, na pewno większą niż kupno gotowego produktu, zabawa z TT i możliwości jej modyfikacji dają dobrego kopa, więc jeżeli kolega po mimo schodków jakie go czekają, zmodyfikuje MK2, to gwarantuje że satysfakcja będzie dużo większa z efektu, niż kupno gotowca,no i oczywiście jest jakiś nowy projekt nad którym możemy się po wyginać