Witam :)

[alek]

Witam wszystkich posiadaczy TT-tek

[ Dodano: |17 Lip 2010|, 2010 17:04 ]
Jak gdzieś znajdę zdjecia swojej Tetki to wrzucę na forum

[ Dodano: |17 Lip 2010|, 2010 17:58 ]
Jedno, chociaż małe... już wrzuciłem (nad moim imieniem).
Cóż moge powiedzieć o swojej TT-ce...fajne auto, myślę, że te kształty długo się nie znudzą. Auto zawsze zwraca na siebie uwagę... co mnie na początku bardzo drażniło - bywały sytuacje, że ludzie zatrzymywali się, opierali, bądź przysiadali na krańcu maski i robili sobe zdjecia (głównie na parkingu). Czasem wyskakiwałem i opier...łem ludzi, ale po czasie stwierdziłem, że to nic nie daje, więc dałem sobie spokój
Samochód posiadam już przeszło dwa lata - nie używam go w sezonie jesień/zmina.
Po prostu mi go szkoda na te nie dosć, że dziurawe drogi to i nieodśnieżone, chociaż w Tricity sie starają i odśnieżają, ale... jakos nie potrafie nim wyjechać na drogę, więc sobie stoi w "pokrowcu" w garażu
Moja TT-tka została kupiona w kraju od młodego 23 letniego "smarka" (piszę smarka, bo miałem nerwa na gościa, że kupił auto i o nie nie dbał, tylko jeździł - na szczęscie pół roku, bo chyba rodzice zakręcili mu kranik z pieniędzmi - jak to sam określił "dla lansu" i "na panienki"). Przy niewielkich nakładach (ok.3tyś zł) doprowadziłem auto do normalnego stanu. Jedynym mankamentem, z którym się do dzisiaj borykam to pęknięty kolektor wydechowy (który usilnie poszukuję, bo trochę auto "rasowo" chodzi
Rocznik auta to 1999/2000, srebrny metalik, moc 180KM (myślałem o quatro, ale było czarne więc nie wzięłem - optycznie pomniejsza samochód, który i tak jest mały, ale to kwestia gustu , w środku czarna skóra, na szczęście bardzo zadbana.
Prędkość maksymalna jaką udało mi się wykrzesać z tego auta - obwodnica trójmiejska - to około 230km/h. Auto świetnie przyspiesza na każdym biegu a silnik nie jest skatowany, chociaż ma przebiegu około 172.000km.
Jestem zadowolony z tego auta, chociaż... porównując do porshe 911 Carrera, którym jeździłem, brakuje mu czegoś... nie mówię tu o osiągach, prędkości maksymalnej etc, bo Porshe 911 nie da rady porównać do TT-ki, ale... coś mi w nim brakuje, jeśli chodzi o auto sportowe - nie jest to napęd przedni (sportowe - tylni).
Pozdrawiam.

[xylo]

Witamy.

Bardzo fajny opis

[alek]

Dziękuję i...pozdrawiam serdecznie

[Wysol2009]

witam, jestem szczęśliwym nabywcą TT od ponad roku, ciągle trawią mnie jakieś mniejsze lub większe awarie

[ Dodano: |20 Lip 2010|, 2010 19:02 ]
Zaczęło się od przetwornic reflektorów ksenonowych, które psuły się jedna po drugiej. Później sprzęgło (poważniejszy wydatek) i sugestia wymiany przez mechanika koła masowego mega wydatek!
Teraz klimatyzacja, gdzie najprawdopodobniej poleciał moduł klima tronik.

[ Dodano: |20 Lip 2010|, 2010 19:03 ]
zrobiłem autkiem przez 1,5 roku 25 tysięcy a pochłonoł kilka tysięcy złotych na naprawy, czy tylko jaj mam takiego pecha czy TTce przytrafiają się takie awarie?

[alek]

hmmm... u mnie działy się na początku dziwne rzeczy z licznikiem prędkości, obrotomierzem i wskaźnikami temperatury i ilości paliwa - jak odpalałem auto to wszystko było na zero, nawet jak jechałem
potem podczas jazdy, gdzieś tak po 10-15 minutach wskazówki zaczęły szaleć i latać tam i spowrotem, a po 20-30 minutach jazdy, albo jak stanęłem i odpaliłem na nowo auto to wszystko wracało do normy i było ok.
Pojechałem z tym do Sopotu i mi to zrobili - jakieś bzdety tam były.
Poza tym co wyżej opisałem i chyba rozrusznikiem - robił jakoś dziwnie łyyyyłłłłł przy odpalaniu to więcej nic sie nie działo - odpukać, chociaż auto było trochę - ogólnie skatowane po małolacie i jakieś takie proszące o większą uwagę a nie tylko o szatańską jazdę... otarte na przednim prawym błotniku, zamek pasażera do połowy "wygrzebany" przez jakiegoś troglodytę, wyłamane mocowania osłony górnej silnika - musiałem ją wymienić na nową, urwana jedna linka hamulca ręcznego - raz mi auto (kiedyś na początku, jak kupiłem) z lekkiej górki pojechało w dół, na szczęście jestem szybki
to jakiejś gumy mi brakowało - osłony na drzwiach - takiej od góry (żeby ja kupić musiałem się listów i maili napisać - ehhhh).
Ale jest już ok... a auto odpłaca się wspaniałą jazdą, szybkim przyspieszaniem i ogólną frajdą... jedynie zazdrosne oszołomy stanowią lekki problem (a to jakaś konfrontacja słowna, a to jakieś wyzwiska i gromy z oczu, albo ciekawość połączona z "lepkimi rękoma" - nie mylić to ze stylem z wing tsung kung fu

[Wysol2009]

aaa ten jak opisałeś łyyyłłł w rozruszniku mam od początku, ale nic z tym nie robię. A wskaźnik paliwa pokazuje mi od polowy licznika, tzn zawsze jeżdżę na pełnym, a rezerwa zapala mi się jak wskazówka zbliża się do połowy...

[alek]

hehehee... też tak miałem ze wskaźnikiem poziomu benzyny
widzę, że nie byłem jedyny - hehehe...
albo wskazówka się Tobie przekręciła, albo pływak zawiesił - ja miałem pływak
chociaż wskazówkę mi też ustawiali - podłączyli do komputerka i coś tam mieszali, że wskazówki latały tam i spowrotem, aż się wszystko unormowało.
rozrusznik - lepiej idz zrobić do elektryka samochodowego, bo jak padnie na amen gdzieś na srodku drogi to amba (gdzieś w trasie w Polsce - chociaż służy do rozruchu, mozesz kiedyś nie odpalić w trasie), a tak to naprawi i spokój - pewnie masz w łożyskach wyrobione tulejki i one taki dźwięk dają - gość w Sopocie chciał mi jeszcze bendinx wymienić - ale bendinx służy do czegoś innego (chciał zarobić na niewiedzy
mnie naprawa z przeczyszczeniem i przesmarowaniem kosztowała 120zł.

[Mari]

zrobiłem autkiem przez 1,5 roku 25 tysięcy a pochłonoł kilka tysięcy złotych na naprawy, czy tylko jaj mam takiego pecha czy TTce przytrafiają się takie awarie?

wszystko zalezy od auta. Byc moze kupiles go "okazyjnie" i to jest zrodlem problemow. Ja jezdzie juz chyba piaty rok i problemow (odpukac ) nie mam.

[Wysol2009]

No więc właśnie nie, autko sprowadzone z Austrii z przebiegiem 80 tysięcy, sprawdzony WIN , pełna historia. Właściwie oprócz sprzęgła zawodzi głównie elektryka i elektronika. A sprzęgło wiadomo, wystarczy żeby jeździła kobieta i po 15 tysiącach może się rozpaść...

[alek]

kobieta i 15tyś km? hmmmmm to bardzo dużo...
mój kolega dał sie swojej dziewczynie przewieźć TT-ką i dziewczyna mu ją rozkwasiła przed zakrętem.

[qba12345]

hehe , sporo kobiet tak potrafi :P

[alek]

dlatego lepiej jest nie dawać
zaszczytem jest dla nich usiaść obok... kierowcy

[ Dodano: |12 Sie 2010|, 2010 18:32 ]
olać laskę... czy kogokolwiek... kto siedzi obok ........ehhhhhhhhh nie ważne....

[ Dodano: |12 Sie 2010|, 2010 18:35 ]
generalnie...lubię swoją TT-ką jeździć sam... reszta - wypad! niepotrzebny balast!!!!!

[ Dodano: |12 Sie 2010|, 2010 18:36 ]
i tak nie zakumacie o co w tym chodzi.....

[alek]

Hej
Zdjęcia auta zniknęły więc wrzuciłem nowe na swoja strone - o mnie (album).
p.s
Przy okazji... wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2011