Cześć,

mam mocno nietypowy problem z samochodem po SWAPie silnika. Co prawda nie jest to Audi TT natomiast serducho właśnie z tego modelu należy i żywię ogromną nadzieję, że znajdzie się tutaj duszyczka, która pomoże rozwiązać mi problem z moim Parchem.

Tak jak wspomniałem pacjent ma silnik z audi TT 2003 1,8T 225km o oznaczeniu BAM. Przy swapie silnik został przygotowany do włożenia (nowy rozrząd, oleje, przewody podciśnienia, itd.) oraz pod strojenie (doszedł Intercooler, po części sztywny TIP, regulator ciśnienia 4bar, cały układ wydechowy od DP do końca z kwasówki 3'', chłodnica wody aluminiowa).

Wiązka była ruszona, aby zgrać zegary z kompem BAM i pedał gazu.
Wymieniono czujnik niskiego ciśnienia oleju i czujnik temperatury wody, aby zegary nie pokazywały głupot.
Dodano tempomat.
Wyrzucono programowo i fizycznie ekologię.

Poza tym nic nie było ruszane.

Sterownik silnika idzie w trybie awaryjnym - brak błędów - brak sterowania zmiennymi fazami i doładowaniem.
Podmieniony został sterownik na ME5 i pokazały się błędy od zmiennych faz i N75, zamówiłem drugi sterownik ME7,5 myśląc, że ten oryginalny jest uwalony natomiast jak i na jednym tak i na drugim błędów nie ma i sterownia też nie ma - Tryb awaryjny.

Podsumowując:
Sterownik sprawdzony - wykluczony
N75 podmieniania - wykluczona
Sterowanie N75 jest, na wolnych obr ma 10V - wykluczone
Przewody podciśnienia - wykluczone

Co jeszcze może być, że auto nie generuje doładowania i idzie w trybie serwisowym?
Co można sprawdzić?

3 lata babrania przy Parchu, a BAM wciąż ma fochy - pomóżcie bo ten projekt wychodzi mi już bokiem.