Widzę, że ogląda się majstra wazzup'a, i nauka nie idzie w las.
Z tą szybą to baaardzo dobra robota!
Widać fachową rękę, pakiet premium za pińcet, tak się robi samochody:P
P.S. Widzę, że kolega z Krakowa. Może zobaczymy się kiedyś na mieście
Widzę, że ogląda się majstra wazzup'a, i nauka nie idzie w las.
Z tą szybą to baaardzo dobra robota!
Widać fachową rękę, pakiet premium za pińcet, tak się robi samochody:P
P.S. Widzę, że kolega z Krakowa. Może zobaczymy się kiedyś na mieście
Haha, właśnie oglądam i to może działać na moją niekorzyść
A spotkanie może we czwartek na Bora
Co to jest za screen aplikacji ? Czy to coś kompatybilnego z TT mk 1 ?
Pasuje praktycznie do kazdego auta Bezkluczykowy system działający w technologii bluetooth. Do otwarcia i zamknięcia samochodu nie potrzeba wyciągać telefonu. Otwiera się automatycznie +/- w.promirniu 3m zamyka się +/- po odejściu powyżej 5m.
Opcja start /stop to konieczność wyłączenia immo, likwidacji blokady kierownicy i podlaczeniankilka przewodów do stacyjki i pedałów
Zamontowałem dziś nową/starą szybę, to nic skomplikowanego. Koszt szyby 40zł Do odkręcenia łącznie chyba 8 śrub i można to zrobić bez pełnego
wyjmowania mechanizmu z prowadnicami. Czas - ok półtora godziny, łącznie z wyciąganiem miliarda kawałeczków starej szyby.
To słuchajcie, czwartek wieczorem na Bora pod Krokusem ?
Pora na kolejne robótki koło auta Plan był bardzo ambitny, rozłożony na cały dzień:
Mój wóz,
-filtry pow, kab, paliwa,
-wymiana gniazd wtryskiwaczy,
-polerka przednich lamp,
-mod. podwójnego światła stop,
-wymiana świec zapłonowych + inspekcja kamerką endoskopową,
Wóz Piotrka - >> Piterpaker
-filtry,
-wymiana gniazd wtryskiwaczy,
-polerka lamp,
-mod. podwójnego światła stop,
-wymiana silniczka pompy Haldex,
-wymiana oleju w sprzęgle Haldex,
1.jpg
Można się domyśleć, że jako amatorzy, utknęliśmy już po wymianie filtrów
Wykręcenie gniazd wtryskiwaczy u Piotrka, bez odpowiedniego klucza było niemożliwe. Plastik się łamał, zwykły imbus wyrabiał gniazdo.
Wspominam o czarnej TT w moim temacie, ponieważ będzie tu przydatny protip dla każdego kto będzie miał z tym problem.
Tam jest taki nietypowy klucz w kształcie koła z 6 wypustkami wokoło. Myślę że dobre 4 godziny i dużo nerwów straciliśmy na tym, wciąż bez sukcesu
Auto w takim stanie było unieruchomione, jedno gniazdo było zupełnie scharatane. W międzyczasie wjechała hawajska na poprawę humoru
6.jpg
A ja odkryłem dobry patent na podgrzanie rogalika.
2.jpg
Wracając do czarnej TT, próbowaliśmy dobrać w Castoramie śrubę z wielkim łbem imbusowym, który by pasował do tego gniazda. Faktycznie były
zbliżone wymiary, ale wciąż obrabiały plastik. Z pomogą przyszedł bardzo prosty przyrząd ! Tak zwana "stalka". To nóż tokarski z bardzo twardej stali,
brzegi są naprawdę ostre, ma kształt pręta kwadratowego. Nie pamiętam rozmiaru jaki tam był, możliwe że 20x20mm. Na Allegro do kupienia za grosze.
Trzeba go wziąć i dosłownie wbić młotkiem w plastikowe gniazdo. On siądzie tak ciasno, że wystarczy chwycić go kluczem z ramieniem ok 50cm
i odkręcać. Nie ma opcji aby się wyrobiło. Wyszły jak masełko.
8.jpg
U mnie poszło łatwiej, gniazda były na zwykły imbus. Przy okazji zobaczyłem jaki tam jest bałagan... Wszystko w oleju a do tego śruby dokręcające
do głowicy były bardzo słabo dokręcone, a jedną praktycznie palcami wykręciłem.
Dodam że cały kolektor był odkręcony a wloty w głowicy zasłonięte folią. Przy odkręcaniu i czyszczeniu leci tam strasznie dużo brudu.
Oczywiście trochę i tak wpadło, np resztki kleju do gwintów. Odpalałem silnik z sercem w gardle, ale chyba to przemieliło
3.jpg
4.jpg
Trochę czyszczenia kolektora dolotowego. Szczotka druciana + benzyna.
5.jpg
I zrobione. Jako tako, ale lepiej niż było. Gniazda wkręcone a klejem do gwintów, rozprowadzonym tylko na ok 2 pierwsze zwoje.
Nie wiem czy to nie za mało, ale potem troszkę go pocisnęliśmy i nie ma żadnego przecieku na razie.
7.jpg
Później, tzn. gdzieś koło 2 w nocy wymieniliśmy silniczek Haldex i olej u Pitera. Strasznie niewygodna robota.
Wymieniliśmy, jednak dalej nie działa pompa. Trzeba będzie szukać przyczyny gdzieś dalej.
Na następny ogień pójdą świece zapłonowe + uszczelka pod pokrywą zaworów. Zaczęła się brzydko pocić. Ciekawe jakie niespodzianki nas wtedy spotkają
Aha, u Pitera silnik po remoncie, aż miło popatrzeć:
9.jpg
Ostatnio edytowane przez Dario ; 24-10-2020 o 20:01
Bardzo dobra robota ! Następnym razem pójdzie aligancko
Tuż po założeniu na teście z vcds w ogóle jej nie słychać. Nie podłączałem na krótko bo nie mieliśmy jak zrobić napięcia 6v a do akumulatora się trochę cykałem.
Ostatnio edytowane przez piterpaker ; 25-10-2020 o 08:38
Sprawdziliśmy na krótko wyjętą pompę, okazało się że coś było nie tak z przewodami. Podłączenie zasilania 6V do złączki pompy = brak reakcji. Podłączenie bezpośrednio do przewodów przy samym silniku = działa.
Wymieniliśmy pompę na drugą, ale też nie działała. Ostatecznie wyszło na to, że lepiej działa gdy jest podpięta do sterownika Haldex
Była 2 w nocy, zamontowaliśmy i nie podpięliśmy wtyczki
Przygód z TT ciąg dalszy Szkoda, że póki co nie wchodzą żadne grube modyfikacje których zazdroszczę, jak w niektórych sąsiednich wątkach, ale na wszystko przyjdzie czas
Na początek dwa zdjęcia z pojeżdżawek po mieście, to lubie Traktuję ten wątek jako zapis historii tego auta w moich rękach
20201206_114022.jpg
20201206_214000.jpg
Nadeszła pora, aby zająć się maszynownią. Po otwarciu maski i zdjęciu plastików, widok jest raczej smutny. Uszczelka pokrywy się zapociła a pokrywa sama w sobie trochę zaniedbana.
Cewki zapłonowe już stare, do tego każda z innej parafii. Patrząc na logi, silnik ma jakiś problem z zapłonami, korekty (Timing Retardation) dochodzą do 8.3 na czwartym cylindrze.
Od niedawna wdrażam się w temat logowania silnika.
20201205_123426.jpg
Na pierwszy ogień idą nowe świece zapłonowe. Stare po wyjęciu miały różowawy nalot, natomiast na czwartym cylindrze była ciemniejsza niż reszta.
Od razu poszły nowe świece NGK oraz cewki Beru. Sugerowałem się opiniami w internecie, kupiłem Beru ZSE032.
Logi po zmianie świec pokazały poprawę. Po wymianie cewek jeszcze nie logowałem ale na słuch, wcześniej nie podobał mi się dźwięk
silnika pod obciążeniem, szczególnie w wyższych obrotach. Było w nim coś metalicznego, takie trudne do opisania coś. Na nowych świecach i cewkach
jest inaczej. Może to efekt placebo, ale mam nadzieję że nie
ZSE032 są wyższe i podobno stosuje się adaptery do montażu. Chciałem sobie taki zrobić z aluminium, ale cewka siedzi tak sztywno że odpuściłem bo nie ma potrzeby.
20201208_091555.jpg
Kolejny mod to usunięcie spaghetti wężyków podciśnienia. Z tego co wyczytałem, wystarczy podpiąć DV bezpośrednio do króćca w kolektorze dolotowym.
Wywaliłem te wszystkie zawory i wężyki. Poważnie bałem się odpalić samochód, nie wiedziałem czy coś nie wybuchnie
Działa elegancko, nawet odpięty N249 nie zgłasza na razie błędu. Zauważyłem poprawę działania silnika, mniej szarpie przy odpuszczaniu gazu.
Być może ten układ był u mnie uszkodzony i nie działał jak trzeba. Dodatkowo luzy całym układzie napędu potęgowały szarpanie. Teraz jest lepiej
20201208_153238.jpg
Czas na pokrywę. Pójdzie do piaskowania i raczej zostawię takie surowe aluminium. Wiem że powinno się usunąć blaszkę przynitowaną pod pokrywą, żeby nie zostały ziarenka piasku.
Demontaż gratów:
20201212_142727.jpg
Kontrola turbinki. Sucho, naprawdę sucho choć w tej długiej rurze w dalszym fragmencie dolotu zbiera się odrobina oleju. Co to za dziwne ślady ? Jakieś fabryczne ślady z produkcji czy wirnik
kiedyś postanowił uciec na wolność ? Dodam że turbo działa bardzo ładnie, pompuje tyle ile trzeba.
20201212_143943.jpg
Poniżej moje najnowsze rozwiązanie łączenia turbo na 2 śrubach. A poważnie to mój stały problem z luzującymi się śrubami. Serwis dokręcał kilka razy, potem ja kilka razy (z siłą przewidzianą
w instrukcji). Pewnego razu po prostu wyjąłem tę śrubę bez wykręcania, co można powiedzieć, jasny gwint Mam w planie przegwintowanie wszystkich trzech na M12. Trzeba będzie chyba
delikatnie rozwiercić otwory w kolektorze wydechowym żeby śruby M12 przeszły. Nie ma wyjścia, trzeba zrobić. Aha, niby skręcone na dwóch śrubach, ale nie słychać totalnie żadnego przedmuchu
nawet przy gazie w podłogę. Mam z tymi śrubami sporo doświadczeń. Gdy poluzuje się ta od strony grodzi, bardzo słychać przedmuchy. Poluzowanie się tej od strony silnika, praktycznie bez efektu
i trzyma pełne zadane doładowanie.
20201212_143906.jpg
Ostatni punkt programu na dziś, pokrywa zdjęta.
20201212_151125.jpg
20201212_151532.jpg
20201212_151943.jpg
Tak wyglądają krzywki na wałku wydechowym. Mają jakieś takie jaśniejsze ślady na brzegach. Czy to powód do obaw czy tak to zazwyczaj wygląda ?
Zanim skończę z pokrywą to minie pewnie tydzień. Czy mając zdjętą pokrywę, mogę wykonać jakieś pomiary, zdiagnozować, ogólnie sprawdzić czy
tutaj jest wszystko w porządku ?
20201212_151144 (1).jpg
20201212_151151 (1).jpg
Ciąg dalszy nastąpi
Auto stało prawie miesiąc rozłożone. Zawsze albo praca, albo nie miałem siły by się za to zabrać.
Przy okazji zrobiłem też rurę dolotu. Kupiłem specjalnie do tego zadania piaskarkę, działa tak ekstra
że teraz będę wszystko piaskował
Kolektor ssący i przepustnicę też można by machnąć.
Obraz nędzy i rozpaczy przed:
20201205_153826.jpg
Oraz po
20210106_221428.jpg
Witam,
Ile dałeś za piaskarkę, może jakiś link ?
Ładnie to wygląda.
Pozdrawiam.
Kupiłem tą:
https://allegro.pl/oferta/piaskarka-...w24-8578546560
Do tego trzeba jeszcze jakiś kompresor, więc trzeba dodać z 400zł.