Cześć Wszystkim
Szukam pomocy przy mojej TT. Borykałem się z podobnym problemem rok temu bo auto nie jechało poniżej 3000obr/min. Po całej wycieczce po wszystkich możliwych przyczynach doszedłem dlaczego było nie tak(moje wpisy do wglądu) po czym wszystko wróciło do normy.
Problem wrócił kilka dni temu ale co dziwne jest jeszcze gorzej niż rok temu. Otóż zmierzając do brzegu turbo wstaje bardzo późno przy dopiero ok. 3500obr/min, takie są odczucia. Wcześniej ok. 2700obr/min czuć było uderzenie i się zbierało bardzo fajnie gdyż jest po programie. Od kilku dni jednak jedzie bardzo słabo. Do weryfikacji oczywiście zrobiłem logi kluczowych kanałów.
http://vaglogi.pl/log-002_020_031_2gF74h.html
http://vaglogi.pl/log-115_118_1GJ6w.html
Aby doprecyzować ,po poprzednich perypetiach aby pomóc Waszej ocenie sytuacji aktualny stan wygląda następująco
- turbo jest po regeneracji włącznie z nową cześcią gorącą
- szczelność dolotu dziś sprawdzona i cisza przy wytworzeniu ciśnienia ponad 1 bar
- żadnych błędów na komputerze
- sprawdziłem N75 elektrycznie (oporność 29,6 ohm) czy to ok?
- DV ok, grzybek trzyma, membrana cała
- pompa paliwa wymieniona rok temu oczywiście oryginał VDO
Auto jeżdzi tylko okazjonalnie, oczywiście na PB 98.
Powiedzcie co jeszcze sprawdzić? Co widać z logów?
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Dzięki.