jak dotąd Vag-Coma instalowałem bezproblemowo na Vista i Xp (oczywiście mówimy o jedynej w pełni aktywowanej wersji 311-2) bez potrzeby boota. Ostatnio jeden z kolegów z forum walczył z aktywacją tego programu na XP i też miał problem, dopiero po przeinstalowaniu systemu udało mu się to zrobić. Myślę że wszystkie problemy związane z instalacją wynikają z jakichś pierwszych błędów przy procedurze instalowania i nawet późniejsze już zgodne z instrukcją próby nie pozwalają na zainstalowanie z sukcesem ze względu na jakieś śmieci pozostałe po pierwszych próbach.