Cześć z góry przepraszam jeśli pisze w złym dziale i proszę o ewentualne przeniesie do odpowiedniego.
Problem polega na nie włączających się wentylatorach przy stale rosnącej temperaturze.
Prawdę mówiąc boję się czekać w nieskończoność by przekonać się czy wentylator się w końcu łaskawie załączy bo boje się konsekwencji. Według panelu klimy temperatura sięga nawet 100.
Ostatnio wymieniłem silniczki w zegarach i poprawnie je ustawiłem przy pomocy testu zegarów w Vag Mini, więc błędne wskazania licznika wykluczam.
Na początku tygodnia wymieniłem termostat (stary wydawał się być sprawny ale tak dla pewności wymieniłem).
Wszystkie węże się nagrzewają, ciepły nawiew działa jak należy.
Dodam jeszcze, że przy włączonej klimatyzacji oba wentylatory załączają się co jakiś czas na kilka sekund, natomiast przy wyłączonej klimatyzacji temperatura idzie w górę jak szalona.
Czytałem dużo na forum i są dwie opcje chyba? Czujnik czy jak to się tam zwie na chłodnicy i ten na podłużnicy?
Ważna wskazówka- poprzedni właściciel (swoją drogą niezły druciarz) założył stożek bezczelnie bez żadnej rury i odgrodzenia by nie łapał ciepłego powietrza. Czy prymitywnie założony stożek może mieć w tym udział?
Z góry dziękuję za wszystkie cenne wskazówki od czego zacząć.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka