Tak, oj tak, spieszmy się. Wnukom będzie trzeba opowiadać o samochodach, bo będą jedynie znać "elektrochody" i może jeszcze "elektroloty", a zamiast tankowców "elektrowce". Zamiast stacji benzynowych - "słupki z prądem", ciekawe czy będzie prądziwo o elektranach "95", "98", "100 super power"? Zamiast zapachu benzyny podczas tankowania (bo będzie tylko ładowanie), smród przypalonej izolacji z wtyczki "wszyscy mechanicy, to jednak elektrycy!". Jestem poważnie zaniepokojony