Elring, victor reinz.. to bardzo dobre zamienniki i smialo mozna je wkladac. Jak naprawa zostanie przeprowadzona zgodnie ze sztuka, nic nie bedzie cieklo.
Elring, victor reinz.. to bardzo dobre zamienniki i smialo mozna je wkladac. Jak naprawa zostanie przeprowadzona zgodnie ze sztuka, nic nie bedzie cieklo.
Niech ktoś mnie poprawi, jeśli jestem w błędzie, ale jakim cudem w wyciągniętym łańcuchu może zmienić się liczba ogniw? Chyba, że chodzi o ewentualną różnicę ilości ogniw pomiędzy znacznikami, co mogłoby być efektem przeskoczenia łańcucha na kołach zębatych? Tylko w ten sposób nie mierzy się zużycia i rozciągnięcia łańcucha, od tego są specjalne przymiary.
AUDI nie przestaje się kochać.
Jezeli znaki beda w pionie na kolach zebatych, lancuch bedzie ulozony poprawnie, a miedzy znakami naliczymy np.15 ogniw (a powinno byc 16) tzn ze lancuch jest wyciagniety i napinacz moze nie wyrabiac z poprawnym jego napieciem.
Inaczej, przypuscmy ze na 15 ogniw nowy lancuch ma 15cm, to zuzyty na 15 ogniw moze miec np. 16.5cm wiec ilosc ogniw nowego na danym odcinku nie bedzie rownala sie ilosci ogniw w zuzytym lancuchu na tym samym odcinku.
Czyli jak instrukcja mowi ze ma byc 16 ogniw pomiedzy znakami, to jesli po ulozeniu lancucha okaze sie ze jest powiedzmy 15 to mamy odrazu sygnal, ze lancuch nadaje sie do kosza. Bo gdybys ulozyl na sile 16 na znaki, to jedno kolo by wyjechalo na prawo o dobrych pare stopni, a przeciez znaki mialy byc w pionie..
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 05-03-2017 o 16:52
Witam, w miejscach gdzie nakładamy silikon robimy to na uszczelki od strony bloku tak?
Co za cudowny write-up! Jak dorbze, że są ludzie na tym świecie, którym się chce robić zdjęcia i wszystko ładnie zaznaczać. W poniedziałek będe pierwszy raz wymieniał uszczelkę po pokrywą, więc już zapisałem stronkę.
Ostatnio edytowane przez Farseer ; 05-12-2018 o 18:35
Dzięki wielkie. Właśnie jestem w trakcie zostało mi tylko nałożenie silikonu w odpowiednie miejsca i założenie uszczelek. (wszystko wyczyszczone uff). Jak coś świetnie do czyszczenia pokrywy od środka nadaje się płyn do felg od rrcustoms
Witam,
Wspaniały tutorial kolego, właśnie w sobotę będę wymieniał uszczelkę pod pokrywą, więc po takim opisie to już pikuś.
Wielkie dzięki kolego za bardzo dokładne zdjęcia z opisami włącznie.
P/S
Jaki sylikon proponujecie ? Czy taki (czerwony) chyba do 300 stopni jest odpowiedni ?
Czy jakiś specjalny olejoodporny ? Proszę o jakąś nazwę, lub linka, lub potwierdzić, co do tego czerwonego.
Proszę o szybką odpowiedź, bo jutro czwartek a już zbliża się sobota, więc będzie wymiana.
Pozdrawiam.
Jest taki specjalny silikon do tego - kolor niebieski - mam w domu oryginalny AUDI i zamiennik, obecnie nie mogę pokazać jak wygląda ale dla mnie to podobny jest do rzadkiej galaretki, na swoim kącie mam jakieś 50 głowic z pełnym uszczelnienie i na pewno nie używałem tego silikonu o którym ty piszesz , lecz nie twierdzę że będzie źle.
Łatwa robota jeśli ma się na ten temat pojęcie. Osobiście używał bym tylko tego niebieskiego - galaretowatego...
Albo ten o ktorym pisze dkamyk albo szary dirko, nigdy mnie nie zawiodl, czy to przy uszczelnianiu silnika czy mostow.. grunt to ladnie odtluscic powierzchnie i nie przesadzac z iloscia sylikonu co jest czestym bledem, to ma byc doslownie mgielka.
Ja przy wymianie musiałem się sporo natrudzić bo nie mogłem oddzielić pokrywy od głowicy z racji silikonu zaaplikowanego poprzez poprzedniego właściciela po całej uszczelce. Osobiście zastosowałem zamiennik Febi który kosztował mnie 35 ziko i sucho do tej pory. Elring 2x droższy był.
Jeśli chodzi o masy uszczelniające to tylko Elring -DIRKO albo Reinz - REINZOSIL.
Takie głupie pytanie: śruby są przykręcone z dośc małym momentem, ale najniższa wartośc w moim kluczu to 14NM . czy 14 będzie jednak za dużo czy praktycznie nie zauważalne? O ile się nie mylę to nie można za mocno śruby dokręcać, bo wtedy uszczelka będzie spłaszczona i olej będzie przeciekał... czy ja po prostu wszystko zbyt głęboko analizuje i tworzę nie potrzebne problemy?
Nie jest to glupie pytanie a wrecz przeciwnie. Po to producent podaje wartosci w Nm zeby ich pilnowac, jednak jesli jest podane np 12Nm a Ty dokrecisz z sila 14Nm to napewno nic sie nie stanie. I wiem, ze na pierwszy rzut oka moja wypowiedz wydaje sie byc sprzeczna poniewaz z jednej strony pisze pilnuj sily a z drugiej jak troche przegniesz to tez bedzie ok ale ''troche'' ma swoje granice Np jesli jest napisane ze dekiel zaworowy dokrecamy 20Nm a ktos dokreca na oko to gwarantuje Ci ze pojawilo sie tam dobrze powyzej 30Nm lub nawet wiecej, a 20Nm to jest taki moment ktory 6letnie dziecko przekroczy bez bolu i sam czasem mam wrazenie ze palcami mocniej dokrece niz niutonem rzedu 20.. chodzi mi o to ze jesli dokrecasz kluczem dynamometrycznym i masz swiadomosc przekroczenia sily o 5Nm to na bank nic sie nie wydarzy zlego, jesli jednak robi sie na oko to wtedy nie ma pewnosci ile sily faktycznie sie pojawilo i jak bardzo zostala ona przekroczona, a przy malych wartosciach przekracza sie ja z reguly bardzo znaczaco, czesto az do zerwania sruby.
W przypadkach gdy niuton jest wysoki np przy dokrecaniu poduszek silnika lub glowicy trzeba byc bardzo dokladnym gdyz przekroczenie wstepnego niutona i potem dwa obroty po 90* moga skonczyc sie urwaniem sruby lub przeciagnieciem gwintu co jest ewidentnym bledem i pozniej duzym problemem. Jak jest powiedziane ze kolo dokrecamy na 100Nm to 110Nm krzywdy nie zrobi ale 150Nm moze sprawic ze pusci albo sruba albo gwint i w trakcie jazdy ryzykujemy pogubieniem szpilek.
Troche zagmatwalem ale mam nadzieje, ze zrozumiales o co mi chodzi grunt to korzystac z odpowiedniego klucza i wiedziec o ile (jesli wogole) przekraczamy niuton bo wtedy mozemy swiadomie zadecydowac czy przekroczona wartosc moze miec znaczenie w pozniejszej eksploatacji.
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 07-12-2018 o 01:22
Super odpowiedź Acid! Nic nie zagmatane, wiem więcej niż wcześniej, dzięki. Dopiero rozszerzyłem swój amatorski warsztat o klucz dynamometryczny (nic szczególnego, Bass Polska, 14-120nm). To co napisałeś o sile przy dokręcaniu na oko to wczoraj zdałem sobie sprawe, jak dokręciłem jedną śrubę "na oko", czyli o tyle ile mi się wydawało, że w porządku, a drugą taką samą z siłą 14nm... a różnica była ogromna. :0 Jestetm ciekaw ile wcześnie takich małych śrubek za mocno dokręciłem...
Kupiłem klucz bo będę się zabierał za rozrząd (więc trafny przykład!), więc chciałem, żeby wszyściuteńkie, nawet te najmniejsze, śruby były odpowiednio dokręcone, no i jescze te 4 cholerne śruby od poduszki silnika. Oj długo się z nimi główkowałem. W końcu stwierdziłem, że to są tak wielkie siły i tak ważne śruby, że trzeba je precyzyjnie dokręcić.
Tak swoją drogą to zdziwiłem się jak mało to 120nm przy dokręcaniu śruby od felgi. Kiedyś to niemal skakałem po kluczu, bo nie chciałem, zeby mi koło odleciało przy szybszej jeździe.
W każdym bądź razie dzięki wielkie za pomoc. Masz rację, że 2 czy 4nm przy tak małej wartości to w sumie nic. To tak, jakby wziąć mniejszy klucz dynamometryczny, ustawić na 4nm i przekręcić... pewnie to jednym palcem możnaby było.