Dzięki Panowie za miłe słowo też się nad tym ogłoszeniem zastanawiam, ale poczekam jeszcze chwilkę Później jedziemy dalej z tematem modów Ostatnio trochę trenuje z aparatem, a że moim obiektem do treningów jest auTTko to podzielę się z Wami
Dzięki Panowie za miłe słowo też się nad tym ogłoszeniem zastanawiam, ale poczekam jeszcze chwilkę Później jedziemy dalej z tematem modów Ostatnio trochę trenuje z aparatem, a że moim obiektem do treningów jest auTTko to podzielę się z Wami
Ależ to auto jest piękne! Aż żałuję że nie mam wolnych ~45k
Mimo, że wiosny jeszcze nie ma to "Granatulka" błyszczy się jak psu ... na wiosnę
Pięknotka!
Temat zamykam, aby nie było zbędnych spekulacji i nie potrzebnych komentarzy.
Niestety jak widać Mateusz wstydzi się pokazać prawdę o aucie i usuwa zdjęcia, aby potencjalny kupiec nie widział jak wyglądało auto po stłuczce. Dzisiaj w poście nie ma już zdjęć, co dla mnie jest kolejnym obrazem uczciwości sprzedawcy, o której już było wspominane na forum.
Aby nowy właściciel nie kupił przysłowiowego kota w worku: auto miało kolizję/stłuczkę, zdjęcia usunięte z fotosika, a odnośniki w poście, już się nie wyświetlają - dlaczego? Nie znam odpowiedzi.
Wg opisu Mateusza we wcześniejszym poście, w aucie zostało wymienione:
Post nie ma na celu udowodnienia, że auto nie nadaj się do jazdy, czy było mega zniszczone. Wręcz przeciwnie, auto miało stłuczkę i dobrze, aby nowy/przyszły właściciel wiedział o tym.
Jak zapewnia właściciel, auto jest naprawione zgodnie ze sztuką i z TT nie powinno być problemów w eksploatacji i użytkowaniu przez następnego właściciela.
Mam nadzieję, że nowy właściciel został poinformowany o prawdziwej historii auta i kolejni właściciele będą mieli taką świadomość.
Auto podczas kolizji wyglądało tak:
__________________________
Pozdrawiam