No co Ty to piszesz nie no dziekuje bardzo za slowa co podnosza moje ego ale prawda jest taka ze doswiadczony to ja nie jestem i tutaj raczej kolega Bolek to ma wiedze i umiejetnosci o wiele wieksze niz ja bo zajmuje sie tym zawodowo, a ja tutaj metoda prob i bledow sie ucze nie ukrywam mam kogos kto mi podpowiedzial co i jak. Jak bedziesz potrzebowal cos porobic to sie zgadamy w jakies dzien i pomyslimy co tam bedziesz potrzebowal... Ale jak sie zdecydujesz to bedziesz w kolejce czekac i tak
Co do kwestii papieru to jak sa powazniejsze rysy (oczywiscie nie do podkladu) to niestety ciezko by bylo sobie poradzic np.twardym padem plus pasta typu Cut, tutaj papier wodny, miernik lakieru i heja (oczywiscie sam miernik w sobie nie zawsze jest idealnym rozwiazaniem poniewaz slyszalem o przypadkach gdzie ktos mial malowany jakis element, miernik pokazal odpowiednia ilosc lakieru i podczas pracy okazalo sie ze bylo malo klaru a wiecej bazy/lakieru kolor i sie lakier zmatowil i byla lipa, przez to firmy autodetailingowe daja przy zabraniu auta do podpisania papier ze w przypadku uszkodzenia lakieru z powodu ze element byl malowany oddaja ten element do lakierowania na koszt klienta)
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Dobra małe poszerzenie tematu musi być bo powstał temat z brudem i śniegiem i zimą i wogóle
tak więc tutaj zamieszczam mały test (kolejny) jak radzi sobie aktywna piana z neutralnym PH (po to z neutralnym PH aby nam wosku nie zmyła) do tego pianownica ręczna AXEL 2000. A przy okazji jak myć auto po korekcie lakieru z nałożonym woskiem.
Ważne jest aby dodać że nie ma takiej OPCJI żeby auto z woskiem czy powłoką ceramiczną się nie brudziło lub nie pozwólcie sobie wmówić że "Ja mam powłokę ceramiczną za xxx złotych na swoim maseratti i ja tylko kercherem przejade i auto jest czyste" ...mówiąc po chłopsku " nie ma Hu#@" ... nie jest to możliwe (chyba że nim nie jeździ).
Aktywną pianę najlepiej jest używać w momencie gdy nasze autko miało już zabieg pełnej korekty lakieru i ma nałożony wosk twardy czy powłokę kwarcową/ceramiczną lub inną (oczywiście można używać tego jeśli chcemy zrobić mycie "autdetailing-owe" auta które nie miało korekty ani żadnych powłok i wosków, po prostu łatwiej się nam będzie zmywać cięższy brud z auta jak błoto itd itp).
...ale do rzeczy...
Jeśli nasze auto ma już nałożony twardy wosk, czy to Collinite czy to Fusso czy inne jak SwisWax (wszystkich nie będę wymieniać) oraz nasze autko jest już po korekcie to użycie aktywnej piany to najlepszy pomysł jaki możemy mieć, zaznaczyć trzeba koniecznie że musi być to piana z neutralnym PH która nie zmyje i nie skróci działania naszego wosku.
Poniżej widać jak powinna wyglądać "Aktywna piana" przy nakładaniu, czyli gęsta i utrzymuje się na aucie.
Przy okazji obrazuje ten filmik jak wydajna jest ręczna pianownica (to tak gdyby ktoś się zastanawiał nad jej kupnem, plusem jest to że możemy ją zabrać ze sobą praktycznie wszędzie)
Pamiętamy również o tym że pianę nakładamy od dołu do góry, dlaczego? a dlatego aby najgorszy brud który mamy na spodzie auta jak najdłużej poddawał się działaniu piany, część piany która będzie spływać od góry dodatkowo będzie odrywać brud.
Gdy już nasza piana spływa z autka po kilku minutach możemy spłukać ją pod ciśnieniem.
Poniżej efekt przed i po zastosowaniu samej aktywnej piany (na zdjęciach może wyglądać to na w miarę czyste auto ale tak nie jest ponieważ pozbyliśmy się właśnie tylko powierzchownego grubszego brudu, gdy auto jeszcze jest mokre nie widać tego aż tak lecz gdy przyschnie widać tzw "mazy").
gdy już ładnie spłukaliśmy pianę można umyć ręcznie autko (w przypadku auta po korekcie z powłoką lub woskiem) najlepiej na "dwa wiadra" (jedno do płukania drugie do mycia, pamiętać aby w wiadrze był SEPARATOR - taka kratka która jest na dnie wiadra i powstrzymuje drobinki piasku przy płukaniu do oderwania się z dna wiadra, dzięki temu zredukujemy ryzyko że na naszej gąbce a raczej rękawicy będą ziarenka i porysujemy sobie lakier).
Dodatkowo przy myciu auta po korekcie najlepiej używać rękawicy z wełny owczej (tak z wełny owczej naturalnej).
Wcześniej opisałem w innym poscie że do mycia auta po korekcie oraz z woskiem należy używać również specjalnego szamponu z neutralnym PH co tak samo jak piana nie skróci żywotności naszego wosku.
!UWAGA! podczas mycia nie wykonujemy ruchów kolistych tylko lewo-prawo w lini prostej i nie dociskamy rękawicy, ma sie delikatnie przesuwać po aucie, myjemy od góry zaczynając od dachu i często płukamy rękawice w ciepłej wodzie (może być i zimna ale to tylko dla naszego komfortu, ciepła na pewno może być w wiaderku z szamponem ale też nie koniecznie)... po umyciu dachu i słupków możemy spłukać wodą, potem maska-klapa bagażnika (powierzchnie płaskie) i znowu spłukać pamietając że po każdym elemencie płuczemy rękawice, potem do połowy drzwi (do listw jeśli mamy) i spłukujemy i na koniec klapa od tyłu oraz doły drzwi czyli najbrudniejsze elementy.
Pamiętajmy również że przed zimą warto zadbać o nadkola (ogólnie to co mycie powinniśmy je przczyścić ale nie zawsze jest okazja i czas) gdzie przez pół roku lub wiecej lub mniej nazbierało się błota i innego brudu a przez zimę nie było by wskazane aby sobie tam zalegał i gnił bo potem możemy się zdziwić że jednak może się jakaś rdza pojawić...przy okazji to dobra inspekcja co tam słychać przy zawieszeniu i hamulcach.
do czyszczenia nadkoli i elementów możemy użyć śmiało środka typu APC (np.ADBL apc czy z firmy Nielsen lub nawet i woda z szamponem moze być) do tego pędzelek i jazda z wszystkim...
Jako bonus dodaje tez fotkę jak bardzo uniwersalny jest środek APC i z jakimi zabrudzeniami sobie radzi.
(klejący brudzik na uchwycie we wnętrzu autka, jeśli właściciel autka nie życzy sobie tego zdjęcia to oczywiście proszę o usunięcie )
także tutaj dorzucam pare informacji na temat czyszczenia autek i podpinam to też po części pod temat z brudem śniegiem który powstał nie dawno, jest to również odpowiedź na post kolegi Paszczaka w sprawie jak się długo utrzymuje wosk na aucie (możliwe że przypadek o którym kolega napisał powstał na skutek nie prawidłowego mycia czyt.uzycia środków z detergentem które przyspieszyły proces zmycia wosku lub chociażby może był źle oczyszczony lakier przed nałożeniem), poniżej bonus - auto zrobione i nawoskowane na przełomie Sierpień-Wrzesien przed zlotem na zakończenie sezonu, filmik jest sprzed kilku tygodni po poprawnym umyciu autka zachowując wszystkie procedury.
Pokazuje to że wosk Collinite może się utrzymywać spokojnie przez przynajmniej 3 miesiące i na pewno jeszcze dłużej trzeba tylko odpowiednio myć auto użwając odpowiednich środków, przy myjniach bezdotykowych na pewno skrócimy trwałość ale nie jakoś specjalnie mocno (auto było myte przynajmniej raz na tydzień niekiedy raz na dwa tygodnie).