Podziękował kolego za wytłumaczenie mi tej kwestii. To dla mnie cenna informacja bo całkowicie rozwiewa moje wątpliwości co do silnika. Mam fajną sztukę, super stan, oglądalem wczoraj ale cholera ma LPG założone. Nie żebym był jakimś krtodoksem ale przez to boję się jej trochę. LPG ma 3 lata, niby sprawuje się dobrze, ale byłbym spokojniejszy bez niego. Podpowiedzcie jeszcze czy znosiły LPG, ewentualnie miżna wymontować bo sztuka jak podemnie poza tym.