Dobre podejście. Oszczedzanie zawsze wychodzi na gorsze. Skąpy traci 2x.
Btw.: Co do oleju mogę się mega pozytywnie wypowiedzieć jeszcze o rzadkim u nas, mało występującym Red Line. Ta sama półka co Penrite.
O Motul-u się nie wypowiem dobrze, bo potrafiła mi się cała micha świeżo zalanego oleju przepalić z nowej beczki w 200 kilometrów i zanim wyjechałem od Patryka z Compsportu to już wieczorem byłem z powrotem w Bielsko-Białej, nawracając w połowie drogi do Warszawy. Wlałem jakiegoś Lotosa żeby wrócić po emerycku - Lotos się nie przepalał . Rano już zlali mi tego Lotosa i wlali własnie Red Line-a.
Motul często i gęsto jest podrabiany.
Więc jak masz dobre źródło to dobrze, ja nie miałem tego szczęścia kilka lat temu - Patryk pamiętam reklamował całą partię.