To nie stare auto,żeby to robić
To nie stare auto,żeby to robić
no tak.. skoro dla Ciebie w okolo 10letnim aucie nie moze dojsc do uszkodzenia uszczelki to nie mamy o czym gadac..
Po drugie nie wiesz jaki jest przebieg, po 3 nie wiesz czy nie doszlo do przegrzania silnika w ktoryms momencie.
Ja tez nie wiem, co wiem natomiast to to, ze plynu chlodniczego ubywa w duzych ilosciach i ze pojawily sie bable powietrza w naczyniu wyrownawczym.. hmm, jak dla mnie wyglada to na uszczelke..
A Tobie kolego Markow na co to wyglada??
To niech kolega napisze jaki przebieg,bo czytałem że kolega
pisał że silnik zyleta.
Przebieg nie musi miec wplywu na stan uszczelki no chyba ze jest to bardzo duzy przebieg. Nie jest jednak wykladnikiem poniewaz, wystarczy ze uszczelka zostala raz przegrzana w skutek innej awarii i skrocilo to jej zywotnosc lub spowodowalo uszkodzenie.
Dalsza polemika nie ma sensu. Objawy wskazuja na uszczelke, gdyby to bylo moje auto juz by bylo w trakcie naprawy.
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 04-01-2017 o 18:03
To na co on czeka
Panowie, chodzilo mi o to, ze inne objawy nie daja poznac po sobie ze jest walnieta uszczela. Pecherzuki powietrza pojawily sie po 5 minutach - byly pojedyncze. Sam plyn jest czysty, nie ma tam tzw. "rosolu". Ogrzewanie dziala ok, silnik nie dochodzi nigdy do wiekszej temp niz polowa.
Przebieg 170k km.
Swoim pytaniem "czy to bezpieczne tak jezdzic" mialem na mysli w ktorym momencie TRZEBA to zrobic, bo potem koszty beda 3xwieksze. Zauwaze to po znaczacym zwiekszeniu ubytku plynu chlodniczego?
Teraz pytanko,czy przebieg jest prawdziwy?bo po takim przebiegu
już uszczelka!!!!
Albo ktoś grzebal wcześniej w silniku.
Ostatnio edytowane przez markow ; 04-01-2017 o 22:49
17k km w roku na "sportowe" auto to w sumie duzo. Po zuzyciu elementow w srodku, mozna uznac ze przebieg prawdziwy, ale mniejsza o to mam jeszcze kilka pytan. Czy po przelaniu plynu chlodniczego poza miarke max, zawsze plyn bedzie ubywac - bedzie wyrzucany na zewnatrz?
Pytanie laika nr 2 - skoro jedyna rurka laczaca plyn z najwyzszym miejscem w silniku jest duzo wyzej niz wlany teraz poziom plynu, dlaczego plynu ubywa? Rozumiem test, w ktorym wlewa sie plynu na maxa az po sam kurek i wtedy wychodzace z silnika powietrze wywala plyn... ale tak?
Ponizej zalaczam zdjecie jak to u mnie wyglada, kilka dni temu poziom byl na gornym poziomie "ksiazki" na zbiorniczku.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/c303381db39229fa
Teraz widzę te pecherze wygląda mi na uszczelke.
Bo jeśli robiles rozrzad i pompę to pozostaje tylko uszczelka
nic więcej.
Ostatnio edytowane przez markow ; 04-01-2017 o 22:57
Jak jest za duzo plynu to wysadzi go korkiem. Nie wiem czy to tak zdjecie wyszlo czy masz tak brudny plyn??? Plyn ma byc rozowy a u Ciebie jest jak woda z kaluzy. Nie wyglada dobrze. Zrob dla swietego spokoju juz ten test na obecnosc CO2 i sam podejmij decyzje co dalej...
Markow te pecherzyki w naczyniu to skroplona para.... ehhh...
Właśnie,od gotowania sie płynu.
Gadasz od rzeczy...
Od temp plynu... nie od gotowania...
Zreszta chyba kolega Ci napisal ze temp nie przekracza 90*C..
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 04-01-2017 o 23:42
Takie gdybanie i wróżenie to nic nieda.Jedynie musisz zajrzeć do głowicy.
Pytanie mocno laickie dlatego nie zakładam nowego tematu ale skoro wątek dotyczy ubywającego płynu to jaki powinien być jego prawidłowy stan w zbiorniczku. W moim TT (1.8T - 225Q - 2000r) jest zbiornik jak na zdjęciu - czy linia górna oznacza maksimum płynu czy jest to wskaźnik np.: min zimny/ciepły ?