Cytat Zamieszczone przez Malisz Zobacz posta
Też zawsze uważałem, że lepsze używane, ale dobrej firmy niż nowe no name. Jednak w tym roku założyłem nowe opony zimowe firmy Nanking do Citroena C2 VTS. Na zakrętach trzymają lepiej niż używane zimowe Micheliny (2006 rok), więc jestem zadowolony. Zobaczymy jak będzie na śniegu
Oczy mi załzawiły jak przeczytałem że jeździłeś na oponach z 2006...

Cytat Zamieszczone przez streetrace Zobacz posta
Zawsze to powtarzałem i powtarzam - zadajcie sobie pytanie - ile jest warte Wasze życie? 700zł?
Czy naprawde nie warto poświęcić 700zł więcej, dla Teojego bezpieczeństwa?
Ze 2 miesiące temu był pogrzeb chłopaka z forum mitsu eclipse, któremu od jakiegos czasu huczały łożyska, w końcu na espresówce zablokowały się koła. Panowie na bezpieczeństwie nie oszczędzajmy, bo to naprawde najistotniejsza sprawa. Rozmawiamy, dyskutujemy o tym jak wspaniale jezdzi TT, jak fajnie przyspiesza, jak się trzyma drogi, jak fantastyczną rzeczą jest quattro... a kupiujemy jakieś nalewki? Ludzie! To nie żuk, czy nyska!
Bingo! zaczynają nam się tematy o których jeszcze niedawno nie myśleliśmy, że tu zobaczymy, jak nie używki amorki to nalewki czy chińszczyzna...Panie i Panowie rozumiem że nie każdy ma kilka tysięcy na nowe opony, ale warto może odłożyć w ciągu roku, po to aby kupić nowe opony, firmy która tym się zajmuje od lat. Można oczywiście iść w używki ale nie 10 letnie i nie z bieżnikiem 3mm.
Spotkałem się (jak wielu z nas) z przypadkami tjuningu, wsadzania kasy w wygląd, a opony i hamulce low budget...