Nowe wieści z placu boju:

1) okazało się że łożysko LP w kole jest już tak zajechane, że mechanik odradził ustawianie geometrii do czasu wymiany. Że też tego nie słyszałem wcześniej... A już myślałem, że to metaliczne szuranie to ze skrzyni

2) na tyle nie ma regulacji (ale nowość, co nie? ) i ich zdaniem to krzywa belka. Nic o innych sprignach nie mówili. Tuleje ponoć niewywalone po szybkiej weryfikacji brechą. Amorki ponoć też niewiele mogą mieć wspólnego z kątami.

Proszem panów... krzywa belka. Niestety. Tym bardziej, że po dokładnej weryfikacji jedna opona jest ścięta widocznie bardziej od drugiej. Coś mi się obiło o uszy o jakichś podkładkach pod mocowania, ale to chyba druciarstwo trochę.

Pasuje w tt belka od gofra 4 albo a3? Te mogę mieć za cenę złomu.. a do tt nie mam dościa.

Inna opcja od pana z warsztatu: jeździć i wymieniać opony. Skoro zdarło mi szerokiego, zimowego runflata z twardymi bokami przez 20kkm jeżdżąc w lato, to jeżdżąc na letnich pewnie by takiego widocznego efektu nie było.