Auto po spaleniu nie nadaje sie na baze Kwinto. Mozna z niego ewentualnie wziac to czego ogien nie tknal. Blachy, wzmocnienia itd rozhartowuja sie lub wrecz topia i sa do doopy. Nie nadaja sie do eksploatacji. Nie wspomne juz ze tt mk2 to w 90% stopy aluminium..
Co do auta to oczywiscie ze da sie naprawic. Osobiscie dla siebie bym go nie chcial po naprawie ale wrakiem tez bym go nie nazwal. Na sam koniec jednak napewno nie bedzie sie oplacalo tego robic..
Dobrze ze Tobie nic nie jest i mam nadzieje ze wszystko sie dobrze ulozy i niebawem wrocisz na droge.

Pozdrawiam!