Jeżeli chodzi o zamarzanie ropy itp. to jestem na bieżąco - ojciec ma 3 tiry (plus dostawczaki) ja mam jednego tyra
Jak wiadomo duża większość paliwa pochodzi z orlenu, reszta to lotos i "import własny"
Każdy koncern stosuje własne dodatki uszlachetniające.
Następna sprawa to "czystość" paliwa na stacjach (dokładnie czystość zbiorników cystern jak, zbiorników na stacjach ale też czystość paliwa w danej dostawie tu też jest różnie) ale też i jakość czyli "chrzczenie" paliwa - z tym też bywa różnie
Nadmienić trzeba że silniki diesla jak i sama ropa - są wrażliwe na ujemne temperatury
Co do ropy (z własnego skromnego paroletniego doświadczenia) zauważyłem:
- letnia ropa - przy ok minus 3-7 wytrąca się parafina
- zimowa ropa - przy ok minus 12-15 wytrąca się parafina
- arktyczna ropa - przy ok minus 25-27 wytrąca się parafina
Doświadczenie oparte na podstawie dostaw paliwa (do ojcowego dystrybutora)
W tej chwili bierzemy w większości ropę z Ukrainy (wcześniej z orlena) - czystość jak i jakość na podobnym poziomie co orlenowska a do tego jest tańsza
Co do zimy zawsze z ojcem stosujemy skydd'a jako dodatek do ropy, reszta to benzyna (na zbiornik 700l ok 20l PB) lub ewentualnie nafta
Jak na razie tylko raz nas zaskoczyła zima, ale to z winy dostawy paliwa - miała być arktyczna a była zimowa