Brawo, zrobione jak potrzeba. Wstawiony zdrowy element a nie klepanie chamrota. Kitu poszlo tyle co na lekarstwo i bedzie spokoj przez dlugie lata. Jedyna porada to uczulic lakiernika zeby zabezpieczyl rant na ktorym spoczywa przednia szyba, normalna sprawa ze lekier zostal pokaleczony przy wycinaniu starej. Zabezpieczyc i dopiero wkleic szybe bo bedzie pod klejem gnilo az milo i rdza wylezie na rant dachu. Wyglada super. Pizdrawiam!