O rany, w życiu bym nie zgadła pamiętam tylko, że jest większy od yorków i wyżej podskakuje
Przepraszam za pomyłkę - nie mogę mieć kotów, psów i koni (i łanów pszenicy, zagajnika brzozowego i produkcji aspiryny ), więc kiepsko się orientuję w rasach.
Dam jutro znać Dworkowi, że będzie 2 + cztery łapy.