To że auto zmieni charakterystykę i będzie większy fun nikt zapewne nie wątpił . Nikt chyba też nie myślał że się to rozleci po jednym wyjeździe na tor bo to już w ogóle kicha by była
Opis wrażeń bardzo szczegółowy i spoko się czytało jednak żeby wyciągnąć jakieś wnioski i fakty to trzeba trochę między wierszami czytać
Bardziej konkretnie, treściwie i rzeczowo skomentowałeś to na FB .
Interesuje mnie czy po tych doświadczeniach nadal będziesz polecał to wszystkim dookoła jako świetną opcję do auta torowego (na czas nie na widowisko) oraz do aut na co dzień
??
Tak, doczytałem że trzeba mieć dużego skilla albo coś jeszcze poprawić ale jak nawet instruktor zaliczył ''spina'' (wrócę jeszcze do tego) to moim zdaniem setup nie jest doskonały.
To samo pytanie chciałbym jeszcze raz zadać jak pojeździsz w zimie po śniegu..
Trochę mnie razi nazewnictwo, szpera, SLD ... Nazewnictwo takie dotyczy rodzaju dyferencjału a zespawany dyferencjał to brak dyferencjału czyli na sztywno połączone koła jednej osi( wiem że wiesz, pisze dla tych co mogą nie wiedzieć ).
Z tego też powodu pisałem wcześniej że auto nie musi być wcale szybsze ( choć na pewno bardziej efektowne ) w zakręcie bo jedno koło zawsze będzie tarło i przekazywało opory na drugie koło i układ napędowy.
Dodatkowo , chciane czy niechciane poślizgi też niekoniecznie poprawiają czas a w aucie z taką charakterystyką mogą być po prostu koniecznością czasami ...
Trochę pasuje tutaj stare przysłowie że co za dużo to też nie zdrowo, każdy chce trochę więcej nadsterowności ale auto zbyt nadsterowne nie jest dobrym killerem czasów na tor
Na wyścigi 1/4 mili oczywiście że będzie taki ''spawaniec'' szybszy ale od paru dekad to żadna nowość...
Zresztą sam piszesz a następnie
Pasowało by może zmierzyć to w jakiś miarodajny sposób choć w zasadzie mnie interesowało by porównanie sztywnego z prawdziwym LSD na co raczej się nie zanosi ale choćby vs seria z insertem to już coś...
Ogumienie
zawsze ma olbrzymi wpływ na właściwości jezdne ale jakie byś opony nie dał to nie zmieni to faktu że któreś koło zawsze będzie ''szurać''..
Na zakończenie mała dygresja
Twoje auto i oczywistym faktem jest to że możesz sobie robić co Ci się podoba, sprawia radość i zadowolenie.
W przypadku tego ''moda'' widać że chyba był to strzał w 9 ( a może i w 10) i fajnie że jesteś zadowolony..
Nie czepiam się Ciebie że to ''popełniłeś'' na swoim aucie tylko kiedy polecasz dany mod do auta w którym nie koniecznie może to być dobry pomysł lub generalnie każdemu nie wspominając nic o wadach / skutkach ubocznych to uważam że powinienem wyrazić swoje wątpliwości.
Nasuwa się jeszcze jedna sprawa.
Masz pewne zdolności, masz wiedzę, nikt tego tutaj pewnie nie neguje ale nie wiesz wszystkiego (co czasem widać ''tu i tam'' ) a momentami wydaje się że takie masz przekonanie.
Instruktor pewnie mistrzem świata nie jest ale założę się że ma setki godzin więcej przejechane, w nie jednej furze siedział i może sporo więcej wiedzieć w temacie. Ale pewnie nie bo Ty wiesz lepiej
Niby ''mu pokazałeś'' ale po pewnym treningu to i na drewnianych oponach by się dało ogarnąć
Wiesz ostatnio wszystko lepiej od wszystkich a bynajmniej tak Ci się wydaje.
Troszkę pokory proponuje, dalej zajdziesz w życiu
Pozdrawiam