Odnośnie dozowalności u mnie to właśnie ona jest. Tylko po prostu jak się przesiadam z A3 która też ma poprawione hamulce to jest przepaść. Po prostu pedał hamulca chodzi bardzo lekko i nie trzeba używać dużej siły aby auto hamowało. Jest to właśnie ten efekt który chciałem osiągnąć bo na starym kicie musiałem się mocno zapierać nogą aby auto zblokowało koła a teraz po prostu sobie tylko to dozuję.
Bardzo istotnym elementem w tym wypadku jest klocek. Żuczek ma takie same heble jak ja, większe serwo w aucie i inna pompe czyli powinno brać jeszcze ostrzej ale ma twarde ceramiczne klocki i początkowo było słabo. Po dotarciu hamuje ale pedał jest bardziej twardy lecz mocniejsze naciśniecie już powoduje efekt. Ja mam u siebie klocki ori które są miekkie ale właśnie dają ten rezultat jak w nowszych lepszych autach czyli to ,że hamowanie jest przyjemnością a nie treningiem dla nogi