Jaqob, jako oddany fan królowej sportów motorowych muszę Cię sprostować, chociaż nie lubię takiego nabijania postów:
WYŚCIG, nie RAJD
Rajdy to teraz Kubica jedzie, F1 od zawsze była serią tylko wyścigową Nie mylmy tych pojęć.
Wracając do tematu, to Monako to chyba najtrudniejszy wyścig do oglądania dla przeciętnej osoby. W tym okresie kiedy odbywa się wyścig, miasto jest niesamowicie zapchane. Kibice oglądają wyścig z balkonów i okien pobliskich budynków. Także zwiedzanie takie jak jest opisane chociażby tutaj odpada. Ceny oczywiście też sporo wyższe niż za inne rundy mistrzostw.
Myślę, że jeśli ktoś kiedyś słyszał jak brzmiały bolidy F1 to obecnie wyprawa na taki wyścig jest tylko dla prawdziwego fana. Dlaczego tak mówię? Ponieważ obecnie F1 jest wykastrowaną wersją tego co było poprzednio.
Polecam obejrzeć ten filmik..
Pamiętam jak jeszcze Verva Street Racing odbywała się na ulicach i do Warszawy przyjechał, wtedy jeszcze mało znany i niejako w zastępstwie za Sebastiana Vettela, Daniel Ricciardo, kierowca Toro Rosso. (Jak ktoś się orientuje, to wie że regularnie lał Vettela w Red Bullu i uplasował się za bezkonkurencyjnymi w poprzednim sezonie Mercedesami). Pokaz bolidu F1 nie trwał długo, ale dźwięk silnika był czymś niesamowitym, tak że po pokazach kiedy silnik był przepalany (pulsacyjne falowanie obrotów) na Placu Teatralnym, to było go doskonale słychać jeszcze na Rozbrat (Powiśle).
To był dźwięk...
Także każdy zrobi jak uważa