Ze zmieszczeniem tego pod maskę było trochę problemów ale mnie nie przestraszył problem ,że kompresorowi brakowało np 2cm bo opierał się o wiatrak czy chłodniczkę oleju. Jakoś nie wystraszyłem się jak trzeba było przesunąć całą chłodnice do przodu, zbliżyć wiatraki do chłodnicy, zrobić nowe wyjście z kompresora i zfrezować całą obudowę kompresora. Z tych brakujących 2cm nagle zrobiło mi się jeszcze 2cm luzu na ruchy silnika. Nawet Pasek klinowy jest zupełnie inny niż seryjnie, są dodatkowe rolki napinające itp ale generalnie wszystko wygląda jak ori, dosłownie jakby ten eaton miał tam być od zawsze
Tak samo było z turbiną , jakoś się nie przejąłem iż nie wejdzie(wiedziałem przed zakupem bo sobie to wyliczyłem) . Nawet jak zobaczyłem ten widok jeszcze w Żuczka aucie( Tak jak Żuczka gt30 FWD jeszcze nie wyjechała to ja już składałem swój ) :
Brakowało ze 2-3 cm w grodzi aby turbo weszło i miało jakiś luz na ruchy silnika i kocyk który potem uszyłem. Generalnie w tym projekcie nic nie pasowało i mógłbym wymieniać bardzo długo jakie schodki mnie czekały aby wepchnąć turbinę z dolotami, eatona i inne ustrojstwa które doszły w miedzy czasie.
Może Was to zdziwi ale pierwsze graty pod ten setup zacząłem zamawiać już 2 lata temu bo właśnie wtedy zamówiłem ten kolektor który mam teraz w aucie. Tworzyłem mocowania, dodatkowe zawory sterujące powietrzem ( trzeba jakoś sterować dolotami aby nic się nie blokowało). Robiłem kółka do Eatona itp. A przez ten cały czas jeździłem sobie moim ex setupem na 440km i 500+nm nie dotykając auta gdyż wszystkie prace ,przymiarki robiłem na innych silnikach lub autach
Generalnie jak teraz sobie przypominam to jest to masa roboty i efekt już jest bo auto nawinęło trochę km i wszystko działa. Doszła mała poprawka bo trzeba było lepiej schłodzić powietrze w dolocie dlatego jest drugi FMIC.
Odnośnie mojego entuzjazmu to fakt ,że jakoś na razie nie ma. Chyba bardziej człowiek się cieszy budowaniem tego niż samym efektem. Teraz podchodzę z dużym dystansem i rezerwą gdyż kiedyś w poprzednim setupem naobiecywałem sobie więcej niż można było zrobić. Na dzień dzisiejszy auto coś tam jedzie , potencjał w zapłonach jest spory i w przepływie też gdyż turbo bardzo ochoczo buduje doładowania rzędu 2+ bara a poprzednie puchło już przy 1.7-1.8 co było widać po zapłonach. Także na razie podchodzę chłodno do tematu bo dopiero wyjdzie po strojeniu ile to wszystko dało. Z poprzedniego setupu byłem zadowolony ale jakoś lubię grzebać i chciałem coś zbudować coś mocniejszego a jednocześnie nietypowego. Stojąc w miejscu bym się cofał tym bardziej ,że niestety człowiek bardzo szybko się przyzwyczaja do mocy, patrzy jak inni są coraz szybsi dlatego długo nie czekałem z zamawianiem kolejnych gratów. Turbo zaklepałem już we wrześniu 2012 roku czyli parę miesięcy po wystrojeniu poprzedniego lecz był duży problem z dostępnością w USA i otrzymałem je dopiero w maju 2013;/ Jak na razie mój entuzjazm to 50% bo wszystko działa bardzo sprawnie i o dziwo niema z autem żadnych problemów ( tfu tfu) a już trochę polatało i to nie w tempie emeryckim. Na drugie 50% mojego entuzjazmu czekam do strojenia bo od tego zależy moje zadowolenie bądź rozczarowanie
Oficjalny opis i podziękowania dla osób pomocnych mi będzie jak wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik a teraz wrzucam tylko szczątkowe opisy:P