Radom + auto ze Szwajcarii to zawsze duże ryzyko zakup. Kilka sztuk widziałem w Radomiu jak szukałem auta dla siebie (nie tylko TT) i za każdym razem albo było malowane albo licznik cofany - większość nie ma książki, jak pojedziemy do ASO to historii auta raczej też nie sprawdzimy bo często serwisy w Szwajcarii nie dodają wpisów do systemu tylko wpisują wszystko do książki, która po zakupie przez polskiego handlarza ginie
Kolejna sprawa to opłaty. Szwajcaria nie jest w UE więc dochodzi VAT do zapłaty i oczywiście akcyza. Jeśli auto nie jest produkowane w Europie to zapłaty jest jeszcze CŁO.
Oczywiście zawsze można trafić na uczciwego handlarza