Miro specjalnie takie miejsce wybrał na sesje. Ciemne, przebicia słońca więc mało co widać po zdjęciach ;p
Miro specjalnie takie miejsce wybrał na sesje. Ciemne, przebicia słońca więc mało co widać po zdjęciach ;p
Odpuszczam sobie ten egzemplarz.
Przecież to Slajjjjjjn! :P
Panowie i Panie, wyjaśnijcie mi jedną sprawę. Jak to jest z tymi przebiegami w tt-tkach. Auta 13 letnie i np. 120 tysięcy przebiegu? 9 tysięcy rocznie ? Możliwe w ogóle ?
A druga sprawa która mnie nurtuje to co się dzieje po przekroczeniu np. magicznej bariery 300 tysięcy km. ? Silnik się wyłącza i koniec musisz cisnąć z buta ? Ile kosztuje mniej więcej taka zabawa żeby przywrócić silnik do dobrej kondycji ?
Szukając dla siebie na długi, długi czas tt-tki na jaki przebieg zwracać uwagę i czy w ogóle zwracać ?
Proszę nie bić i dziękuje z góry za wyjaśnienia.
Ostatnio edytowane przez ProfEsSional ; 07-06-2014 o 14:21
Bic nikt nie bedzie ale odpowiadac na niektore pytania zapewne tez....
Nie wiem co Tobie napisac, kupowales juz kiedys auto?
Co do przebiegu - mam auto od nowości, rocznik 2004. Dojeżdżam nim do pracy, jakieś 20km dziennie. Razem z innymi wycieczkami wychodzi ~1000km miesięcznie. Obecny przebieg to 130k - a więc jednak jest to możliwe. Tylko że to w sumie jest drugie auto w domu. Gdy będę sprzedawał nikt mi nie uwierzy. Trzeba będzie podkręcić trochę w górę.
Dzięki.
Wszystko zależy od użytkowania. Jeśli ktoś dba o auto to dużo pojeździ;p
Niestety dużo osób sprzedaje auta po różnych przygodach i w strasznie złym stanie.
Myśle oryginalnego przebiegu rzędu 250-300km nie ma się co bać. Większość samochodów na polskim rynku przekroczyła barierę 400tyś tylko my Polacy lubimy jak na liczniku jest magiczne 150-220tyś i mirki robią pod nas przebiegi
Kupując używany samochód zawsze trzeba się liczyć z jakimiś naprawami. Jedne auto będzie w dobrej kondycji przy 400tyś bo właściciel dbał a inne po 200tyś może być totalnym szrotem.
Mnie też dziwią przebiegi, szczególnie że wszystkie auta które są na sprzedaż, jakimś dziwnym cudem mają podobne wartości na licznikach.
Mnie tam samochód z przebiegiem >200 tys nie przeraża.
Przy zakupie więc i tak nie radziłabym się tym kierować. Znajdziesz samochód z dużym przebiegiem, będziesz wiedział, co powinieneś już wymienić. Znajdziesz z małym przebiegiem, zaskoczy Cię coś co powinieneś był wymienić. Na jedno wyjdzie.
A jak się to ma do TT.
Ja swoją TT rocznie właśnie robię około 10 tys. Jest to mój n-ty samochód w domu i stąd takie osiągi. Myślę też, że jak już, to TT jako jeden samochód, bardziej mają osoby w ostatnich latach. Z początku produkcji tych samochodów stały one więcej w garażu, jako zabawki
Wszystko kwestia złotego środka i zdrowego myślenia Nie ma jednego sposobu na ocenę auta przy zakupie.
Cena mówi sama za siebie. Musi być po przygodach, zapewne trzeba będzie wymienić przegląd i graty. No i na koniec okarze się, że finalnie wyszło za 28 tysięcy. I ma się w końcu ładne autko, ale po wypadku. Wystarczy sprawdzić ceny na mobile w Niemczech i wyjdzie że za bezwypadkowe auto w tym roczniki trzeba zapłacić pomiędzy 5-7 tys euro.
Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem MK1 to prawdopodobnie w najbliższym czasie będę rozważać propozycję sprzedaży, jeśli kogoś interesuje samochód z mojego avatara to mogę podesłać fotki na maila i więcej informacji.
Proszę o ocenę tego samochodu:http://olx.pl/oferta/pilnie-audi-tt-...tml#7f3d36b3ef.Będę wdzięczny za uwagi.Pozdrawiam
Igła. Fotele wyglądają na swój przebieg, tak samo kierownica. Ja bym się nie zastanawiał
I kierownica jak nowa
My sexy Teti <3