Nawiązując do tradycji motoryzacyjnych forów zakładam temat do samochwalstwa.
Pamiętaj każdego dnia, w którym zaniedbujesz swoje TT gdzieś na świecie ginie jedna panda!
Korzystając z majowego słońca zabrałem się za "dokuczanie" mojej Tetuni. Sukces połowiczny. Boczek rozebrany, prowadnice i "rowek" szyby nasmarowane a szyba jak piszczała tak piszczy:/ w temacie szyby poszedłem za radą kumpla-pomagiera: jeb** to i tak od strony pasażera to nie będziesz otwierał
Misja nr 2 czyszczenie przepustnicy 15 min walki z wyjęciem, 30 min pędzlowania w benzynie ekstrakcyjnej oraz środkiem do czyszczenia hamulców i przepustnica jak nowa. Obroty stoją jak....stoją jak powinny. Dla urozmaicenia temat okraszę zdjęciami.Załącznik 6479Załącznik 6480 a to fota przedZałącznik 6481
Jutro jak pogoda pozwoli malowanie zacisków i oklejanie ręcznego w karbon ala Stelmi.