Witam wszystkich
Wczoraj byłem w firmie tuningowej ktora zajmuje sie glownie programami do aut
Koles zhamowal auto przed programem i wynik wychodzil ok. 235km i 330NM
(wynik dobry-kilka nowych "lepszych gratow )
napisal program,wgral i cos bylo nie tak a mianowicie doszlismy do tego ze 2 wezyki od powietrza byly przetarte przy koncowkach
(pod plastikowa oslona )
wiec wade dalo sie szybko naprawic, kolejne hamowanie z nowym programem i znow lipa , koles stwierdzil ze N75 do wymiany bo
turbo przeladowywuje ,ze cos nie tak...
Kazal wymienic n75 i pozniej mam przyjechac na "program"
Skasowal za to 250zl a gdy zapytalem czy odliczy pozniej to 250zl gdy przyjade sprawnym autem ( tak aby koszt zamknal sie w tych 1200zl)
powiedzial ze nie ,ze to co on zrobil kosztuje dzis 250zl. Dla jasnosci koszt programu w tej firmie 1200zl .
I moje pytanie brzmi czy w koszcie programu czyli te 1200zl koles co robi program nie lezy w jego obowizku zdiagnozowania auta
i gdy cos nie tak odsyla wlasciciela auta zeby naprawil i przyjechal sprawnym autem
w sensie ,ze stwierdzil ,ze cos nie sprawne to dodtakowo kasuje 250zl ? (za diagnoze) czyli razem z programem to juz koszt 1450zl.
Bylem przekonany ,ze zaplace te 250zl a pozniej jak przyjade drugi raz to zaplace powiedzmy ten 1000zl zeby koszt sie zgadzal a tu okazuje sie ze tak nie jest...
Czy to normalne ???
Prosze o porady i sugestie bo nie wiem jak to jest z tymi firmami( pierwszy raz bylem na "chipie" )