Panowie jaki jest sens jechać w ogóle na hamownie skoro macie przepływkę z 1.9 tdi. W ogóle piszecie ,że to koszta , oczywiście ale taki pomiar na hamowni to tez koszt i według mnie wyrzucanie kasy w błoto;/ Najpierw sie ogarnia szczelność logi dynamiczne i jeśli wszystko jest ok to pomiar na hamowni ma jakiś sens a jeżeli auto jest niesprawne i wiadomo czemu ( bo chyba oczywiste jest to ,że taki przepływomierz to powoduje) to po co w ogóle mierzyć auto;/
Dalsze dywagacje czemu jest tak a nie inaczej są chyba bez sensu bo to tak jakbym napisał ,że mam pusty bak paliwa i pytał czemu auto nie chce mi zapalić ;/