w temacie aku - wczoraj po 40 minutowej dynamicznej jeździe dojechałem do miejsca docelowego. Grało CD, wyłączyłem silnik i po 2 minutach radio się wyłączyło a razem z nim cała reszta (brak reakcji na kluczyk, brak światła przy otwartych drzwiach czy niemożliwość otwarcia bagażnika z przycisku wewnątrz auta... zgon). W odróżnieniu od innych opisywanych problemów, moja TT jest pełna seria, żadnych extra wzmacniaczy, świecidełek czy pozostawionych włączonych świateł itd. Grało jedynie radio z ori zmieniarką.
Na szczęście obok stała TAXI, więc szybka interwencja, po samym podpięciu kabli już było zasilanie w układzie, oczywiście odpalił bez problemu (jak zawsze).
Dziwne i przerażające zarazem, miałem kable w bagażniku do którego nie można się dostać, na szczęście czytało się instrukcje o awaryjnym otwieraniu .
Objaw taki, że TT odczuła totalny brak aku (wyzerowane zegary, znowu jest 1.07.1998 he)... zatem jakie czynności Panie i Panowie polecacie? Sprawdzić bezpieczniki(?), klemy przeczyścić czy już pora na wymianę aku (Bosch bezobsługowy, nie wiem ile ma lat?)