Ja na tą chwilę nic nie załatwiałem, nigdzie nie byłem, a deklaracje podobnie jak to miało miejsce w zeszłym roku to jedno a wpłata na pobyt to drugie, więc ta lista nie jest żadnym wyznacznikiem na tą chwilę.Zamieszczone przez Jambolek
Ja wciąż nie podjąłem decyzji odnośnie organizacji, nie wiem jeszcze czy znowu narazić się na nieslowność i problemy jakie mi zgotuje PZM przy rezerwacji toru. Mam teraz dużo lepszy kontakt z Automobilklubem Bydgoskim, z którego mieliśmy prowadzącego imprezę i na który mieliśmy cennik za wynajem. Obecnie mam dobry kontakt z całym zarządem AB, ale niestety tak samo jak w zeszłym roku może się okazać, ze na 2 tyg przed imprezą PZM stwierdzi, że jakaś szycha z PZM z Warszawy do nich tutaj zadzwoniła i mają bez gadania wpuścić jakiegoś dzieciaka w gokarcie, bo on jest ważniejszy niż cokolwiek bo to tor gokartowy.
Ja z chęcią się z Wami znowu spotkam, zdecydowanie więcej mam miłych wspomnień niż stresu w pamięci, jednak na tą chwilę muszę się jeszcze zastanowić i pogadać o torze w tym czasie zanim podejmę ostateczną decyzję. Nie dziwcie mi się, nikt z Was nie dostał telefonu na 2 tyg przed przyjazdem ludzi z całej Polski, że toru nie dostanie i nie wyobrażacie sobie w jakiej by mnie to postawiło sytuacji przed Wami gdybym nie ugadał toru na popołudnie wtedy. Od tego momentu codziennie mialem stres czy czasem nie dostanę kolejnego telefonu, że nawet popołudniu toru nie będzie. To jest komunistyczny beton PZM i nic na to nie poradzę. Nikt nie chce spisać umowy, bo chcą w razie czego mieć czyste konto, że przecież nic nie podpisywali. Ja żadnego papieru nie dostałem nigdy, a cenę na dobrą sprawę poznałem na gotowo podczas płacenia jak już jeździliście.
Fakt, że teraz znam cał zarząd AB na pewno zmieni to, że zarówno cena jak i ich opieka/organizacja będzie pewna, ale sama rezerwacja nadal nie, bo raz zdarzyło się podczas Bydgoskiego Mistrza Kierownicy powiedziano nam, że 2 przejazdy będą na torze, a jeden na tym parkingu obok co stawialiśmy auta w oczekiwaniu na wjazd na tor, bo jeden dzieciak miał dla siebie tor, po którym zresztą przejechał może z 2 razy.Parking miał miejsca szutrowe i żal było aut tym co startują w klasie street zwykłymi autami a nie rajdówkami
