A to jest zgodne z prawem ze musze im przedstawic fakture, a pozniej dopiero oddaja ase?
A to jest zgodne z prawem ze musze im przedstawic fakture, a pozniej dopiero oddaja ase?
przy zgłaszaniu szkody masz do wyboru gotówka do ręki lub naprawa bezgotówkowa. Gotówki dostajesz dużo mniej, ponieważ ubezpieczyciel uważa, że naprawisz auto na używanych częściach ze szrotu u Stasia w stodole bez fv(czyli de facto wyjdzie Cię taniej i parę złotych zostanie w kieszeni) Jeżeli bierzesz wariant kosztorysowy - bezgotówkowy wypłacają wpierw kwotę bezsporną czyli tyle ile i tak w najgorszym dla Ciebie wariancie muszą wypłacić. A po dostarczeniu im FV za naprawę i teraz często FV źródłowych za części dopłacają resztę.
No dobrze, zastanawiam sie czy to jest zgodne z prawem czy tylko tak sie przyjelo. Oni powinni obliczyc wartosc zniszczen na nowych czesciach a jak ja to zrobie to moja sprawa, ale nic przeciez nie jest normalnie ...
Po pierwsze nie wybrałam sama metody kosztorysowej, bo oni mi taka narzucili. Nie zgodzili sie na naprawę bezgotowkowa. W związku z tym, przedstawiłam im mój kosztorys, który i tak zweryfikowali po swojemu. Informacje jaka uzyskałam u Rzecznika Ubezpieczonych mówi, ze powinni mi wypłacić taka sumę na jaka była umowa w kosztorysie obojętnie nawet na to czy podejmę sie naprawy. Nie mają prawa ode mnie żądać żadnych faktur. Łamią prawo.
o to wlasnie sie pytalem, dzieki. Po prostu malo kto wie o swoich prawach, a jesli juz wiedza to o nie nie walcza, sami sobie jestesmy winni
Będę walczyć i o odszkodowanie i o swoje prawa. Benefia złamała już kilka, łącznie z próbą oszukania mnie, więc sterta papierków do pozwu sądowego rośnie.
kisseM i Wilczyca mówicie o różnych wariantach, Wilczyca mówi, że nie zgodzili się na naprawę bezgotówkową a kisseM się pyta czy zgodne z prawem jest wypłacanie w ratach na podstawie FV.
kisseM, jeśli wybierzesz bezgotówkową to jest to zgodne, ponieważ ubezpieczalnia dopłaca warsztatowi za wykonaną naprawę.
Jeśli chodzi o wariant jaki ma Wilczyca to muszą wypłacić wszystko bez fv. Ale ... jako, że ubezpieczalnia to firma duża, czyli biurokracja, często jest tak, że wypłacają kwotę bezsporną jeszcze w trakcie formalności(no ale zanim dojdzie zlecenie do ksiegowości to mija kilka dni) ,więc teraz lada dzień powinna wpłynąć reszta uzgodnionej kasy.
Trzeba walczyć o swoje prawa, choć często trwa to bardzo długi czas.
Reasumujac, jesli wybiore kosztorys to naprawa moze kosztowac tyle samo co w bezgotowkowej i maja mi przelac cala kwote, bez pokazywania faktur?
masz do wyboru 2 warianty:
1.bezgotówkowo- auto naprawia wybrany serwis, na częściach oryginalnych lub zamiennikach( w zależności jakie warunki podpisałeś, czy z OC czy AC) Ty nic nie dokładasz-chyba, że auto jest na firmę a Ty jesteś płatnikiem podatku VAT, więc płacisz VAT od naprawy- ubezpieczyciel płaci netto
2.kosztorysowo- rzeczoznawca robi kosztorys na podstawie, którego Ty dostajesz kasę
Ale nie są to takie same kwoty. W przypadku 2 jest dużo niższa niż w pierwszy ponieważ są stawki za roboczogodzinę dużo niższe o 40-50%, i częsci zamienniku typu InterCars,Polcar. Chodzi o to, że jeśli chcesz naprawić auto dobrze, a nie na tym zarobić to bierzesz opcję 1. A jeśli chcesz szukać części po szrotach, sam składać auto to bierzesz opcję 2. Tak w teorii myśli ubezpieczyciel. Chodzi o to, by na szkodach nie zarabiać. Na codzień siedzę w likwidacji szkód, więc już widziałem wiele ciekawych sytuacji.
PiotrekHit - jak siedzisz w likwidacji szkód, podpowiedz, jak ich przekonać inaczej, żeby wypłacili resztę sumy?
nie przekonasz, to są firmy które działają na granicy prawa. Bez dobrego prawnika i kupy czasu nic nie zdziałasz
Tak będzie.
A swoją drogą... TT jest już w trakcie naprawy - co prawda na mój koszt, ale będzie naprawiona.
Wszystkie części ma prosto z salonu - nie uwierzycie, jak maskę i zderzak popakowali w ogromne pudła!
Teraz trochę potrwa wszystko, zanim TT będzie znów piękna jak kiedyś, ale mam nadzieję, że się uda ją przywrócić do żywych. Nie wyobrażam sobie innej TT w moim posiadaniu! Tylko TA!
Sprawa też dotyczy Benefii, choć poszkodowana nie została TT. Oczywiście szkoda całkowita, gdzie naprawa jest wyceniona 3xwyżej od wartości samochodu. Oczywiście nie wpisali całego wyposażenia seryjnego i dodatkowego auta, co wpływa na niską cenę auta przez zdarzeniem.
Zastanawiam się czy warto odwoływać się od wyceny sprzed zdarzenia (nie uwzględnili m.in. ori alarmu, radia itp.). Ale jako, że te elementy nie zostały uszkodzone czy Benefia może je dodać do wyceny auta w obecnym stanie (po wypadku). Krótko mówiąc czy nie podniosą mi wartości auta zarówno przed jak i po wypadku a kasa do wypłacenia (obliczana na podstawie różnicy ww. wycen) zostanie ta sama?
Ciekawostką jest -2% wartości za zakup auta za granicą - nowego z salonu, 1wszy właściciel
Z reguly jest -xx% za auto zza granicy, natomiast co do wyposazen dodatkowch - duzego znaczenia nie ma przy wartosci auta kilku letniego, bardziej wersje 1.4, 1.6, 2.0 etc