Fajna zadbana dziewczyna, to robi wrażenie w każdej furze, a nawet i po za nią, także grunt to znać swoją wartość
Fajna zadbana dziewczyna, to robi wrażenie w każdej furze, a nawet i po za nią, także grunt to znać swoją wartość
Znowu TT znowu Cabriolet
Bardzo miły komentarz Żuczku trzeba znać swoją wartość i teraz gdy jeżdżę 20-letnim autkiem, nadjedzonym trochę zębem czasu czuję się tak samo jak, gdy jadę dopieszczoną TT
I don't have dreams, I have goals.
Nie jesteś sam, ja stwierdziłem że do puki będzie takie uczucie, to auta nie sprzedam, chodź by już innym się nie podobało, bo po to jest aby nam robić przyjemność, a wrażenie osób trzecich ma znaczenie ale jak dla mnie drugorzędne.
Znowu TT znowu Cabriolet
Tt nadal jest autem zwracajacym uwage. Ostatnio moj sasiad ktory nigdy sie nie odzywa skomentowal ze dobra fura. Ludzie czasem podejda spytaja sie jaki silnik, ile pali itp. Jednak jestem zaniepokojony poniewaz tt czesto jezdzi moja narzeczona i wyglada w niej godnie wiec trzeba chyba przyciemnic szyby
Ja miałem sytuację na parkingu pod marketem jak dziewczyna 17-18 lat stanęła z ojcem i się uśmiechali do auta. Następnie zapytała do taty czy jej kupi taki na gwiazdkę.
Kiedyś tam, też pod marketem (gdzie indziej) starsze małżeństwo 50-60lat przechodziło koło samochodu i kobieta powiedziała mężowi "zobacz jakie piękne auto" (:
To i ja potwierdzę, że samochód pomimo wieku wciąż powoduje wykręcanie szyi na ulicy. W Bielsku dużo ich nie jeździ więc ludzie często się oglądają Pod pracą np. często widzę takie sytuacje Pozują ludzie w różnym wieku
Załącznik 4747
Moją tete raz jakieś dzieciaki pomyliły z porsche xD strasznie sie jarali, ale miło mi było
Ostatnio edytowane przez Patrykk ; 15-10-2013 o 22:04
Dzisiaj znalezione na wiocha.pl
Skoro ''męskie sprawy '' to rozumiem że chodzi o reakcję kobiet na TT a fakt jest taki że TT bezapelacyjnie jest w grupie ''chick magnet cars ''
Osobiście spotkałem się wiele razy z pozytywnymi komentarzami i reakcjami płci pięknej , raz usłyszałem nawet że moje auto wygląda jak orgazm na kołach LOL .
Jeśli chodzi o ogólny odbiór to też raczej bardzo pozytywny .
Kiedyś po skończonej sesji foto , usiadłem sobie w kawiarni przy ulicy i widziałem że prawie wszyscy przechodzący zwracali uwagę na TT a bardzo wielu jeszcze się oglądało za nią .
Oczywiście dla mnie jest to efekt uboczny bo tak jak Zuczek wspomniał auto ma się nam podobać .
Była to ta sesja konkretnie , robiona w jednej z lepszych dzielnic w centrum Chicago
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
ech.. robienie sobie zdjęć z cudzym autem. Świetna sprawa To tak jakby chwalić się mieszkaniem robiąc zdjęcia w hotelu Nawet jako właściciel nigdy nie czułem chęci strzelenia sobie "słit foci" z samochodem. Jak dla mnie to obciach Może gdzieś tam w Pcimiu Dolnym to jeszcze modne.
Co do tego czy MK1 się opatrzyło czy nie. Ludzie wciąż zwracają uwagę, aczkolwiek nie tak jak kiedyś. Nie ukrywajmy, na polskich drogach każdy samochód "trochę inny" niż standardowy kombi czy hatch łapie wzrok ludzi. Mam też Saaba 900 turbo (rocznik 96...), za którym ludzie też się oglądają tylko dlatego, że nie jest to chociażby VW
Ogólnie jak miałem swoje czarne MK1 Roadster, dużo osób się patrzyło, dzieci, młodzież, dorośli. Dzieci machały albo pokazywały palcem (dla dzieci auto wygląda zabawkowo i to im się chyba podoba), dorośli, starsi czasem pytali o moc i jakieś duperelki, ogólnie pozytywne reakcje, bo auto tak jak każdy z Was pisze jest ponadczasowe i wygląda na droższe, niż jest.
Oczywiście zapadło mi w pamięć kilka sytuacji, np policjanci podczas kontroli oglądali z każdej strony, pod maską i wsiadali (uniknąłem wtedy mandatu).
Teraz mając A3 8P, czasem tęsknię za TT, bo w sumie lubiłem te spojrzenia, zwłaszcza przy jakimś dynamiczniejszym starcie czy podczas przejażdżki bez dachu podczas słonecznego dnia...
To co chciałem powiedzieć koledzy już wcześniej tak na prawdę powiedzieli dodam tylko iż osobiście oglądam się za każdym napotkanym malensTTwem i jest to odruch bezwarunkowy .
I TT
http://www.youtube.com/watch?v=0iyeUcFKRv4
niestety jest sporo w tym prawdy. Ja na codzień teraz śmigam hondą z pierdzącym wydechem i mało ciekawym design. Przez rok śmigania hondą raz się dziewczyna uśmiechnęła a raz zaczepiała przez dłuższy odcinek :P TT taki efekt mam w ciągu maks 30 min jazdy po mieście :P Statystyki mówią chyba same za siebie.