spoko niema problemu będziemy docierać lansując się nocą po mieście i okolicznej trasie hehe. Fajne uczucie jak silnik który niedawno był stertą brudnych części dostaje nowe życie i zaczyna "gadać".
Jak odpalałem TT kolegi "kwariat" ( chyba mogę publicznie już to napisać ) to też czułem emocje czy wszystko pójdzie zgodnie z planem :P