Szczerze to z tymi zegarami nigdy się nie bawiłem i nie mam doświadczenia dlatego myślę że jakiś elektronik będzie miał większe szanse na powodzenie pomimo że też powinienem sobie dać radę ale mamy sporo km do siebie dlatego myślę że spokojnie możesz poszukać kogoś bliżej.
Od soboty mam taką troszkę nieszczęśliwą TT bo przyjechała do mnie na sprawdzenie szczelności "wyeliminowania błędu turbiny" takie info przekazał "mechanik" naszej forumowiczce no to się zabrałem to dzieła.
Diagnoza była bardzo szybka bo już po chwili zobaczyłem że kolanko od odpowietrzenia skrzyni korbowej było pęknięte całkowicie ;/ Niestety auto jeździło z tą usterką dosyć długo bo widać było po kolektorem dolotowym tony oleju. Niestety była to sobota i już nie udało się załatwić takiego kolanka ( teraz już mam kupione i na stanie bo za często się to rozpada) ale udało się posklejać ten element:
w środek na prawie całej długości prostego kawałka weszła ciasno wklejona mosiężna rurka 3/4 , a na to wklejony jeszcze kawałek węzą paliwowego i na cybanty zaciskające całość dlatego będzie to pewne połączenie. Może nie piękne ale działać będzie na pewno
Potem wreszcie można było zacząć sprawdzać szczelność i okazało się że na pokrywie zaworów są duuże przedmuchy ( ktoś zmieniał niecały miesiąc temu uszczelkę) i generalnie spore wycieki. Uszczelka została ta co była bo skoro nowa to jeszcze się prawie nie zgniotła ( i faktycznie była w bardzo dobrym stanie) ale postanowiłem wymienić także taką gumkę przy uszczelce pod napinaczem bo tam nikt nie wymienił i oczywiście także leciało. Wałek ssacy wyjęty:
wszystko poskładane, odpaliłem auto chodzi z 15 min ( kopci jak wszystkie w których zrobi się szczelność :P ) początkowo bardziej bo dziura o średnicy 20mm to już coś ale auto już coraz mniej dymi. Krótka przejażdżka chwili nagle zaczynam słyszeć szklanki popychaczy i nie fajne dźwięki z głowicy;/ Zgasiłem auto zapaliłem ucichło , wróciłem sprawdziłem poprawność złożenia ale to nie mogło mieć wpływu dlatego poszedłem innym tropem.
Właścicielka zgłaszała problemy głośnej pracy silnika innym mechanikom który zalecili jej zalanie gęstszego oleju ( brawo ) który nie bardzo się nadaje do tego motoru,gdy szczelniałem pokrywę w silniku widziałem pełno syfu dlatego po tych dziwnych objawach padło podejrzenie że siatka przez którą pompa oleju zasysa olej mogła ulec zatkaniu ( w końcu auto dobre kilka miesięcy jeździło z dziurą w silniku o średnicy 20mm!!!)
przypuszczenie okazało się jak najbardziej trafne bo to co zobaczyłem w misce i na siatce od pompy przeszło wszelkie granice.....
fotki bedę miał niebawem bo akurat tel mi się zepsuł i cyknał mi je ktoś kto podeśle niebawem na maila dlatego
cdn.