topic byl co prawda na inne forum,
wiem ze w naszym klubie dominuje raczej full skora na fotelach,
nie mniej jednak operacja przebiegala na naszej TT ,
wiec byc moze komus sie przyda, bo efekt zacny
do rzeczy,
wybralem sie pieknego dnia zrobic zdjecia zmechacen mojej alcantary, co by podpytac czy i jak moge sobie z tym poradzic,
dominuje powszechna opinia, ze na zmechacona alcantare nie ma rady, pojawiaja sie jednak glosy, ze mozna podjac probe delikatnego (slowo klucz ) jej ogolenia maszynka lub potraktowania papierem sciernym, czy padem szlifujacym, jak tutaj:
(patrz od :58s)
http://www.youtube.com/watch?v=NBXBR...layer_embedded
material scierny byl dla mnie zbyt stresujacym rozwiazaniem,
wzialem jednak z ciekawosci jednorazowa damska golarke (wykradziona z lazienki... pozdrawiam V... )
wybralem maly fragment z boku ze zmechleniem (6x6cm)
i po zrobieniu zdjec pod wplywem naglego przyplywu odwagi zalaczylem radio w samochodzie i zaczalem cierpliwie i delikatnie golic fragment fotela,
w pierwszej chwili wydawalo mi sie, ze pogarszam sprawe - wygladalo to jakbym drapal tapicerke i powodowal dalsze szkody,
bylo to jednak zludzenie - zmechlenia po ogoleniu rozchodzily sie po prostu po fotelu, co dawalo taki brzydki efekt,
po ich zgarnieciu, ku wielkiemu zaskoczeniu, zaczela wylaniac sie pod maszynka piekna alcantara bez zmechacen
tym samym juz osmielony efektem wrocilem do domu po...
zestaw malego alcantarowca:
w skladzie:
a/komplet damskich jednorazowek z tesco /3 ostrza - podobno imitacja jakies firmowki, nie wiem nie znam sie...
b/szczotka do czyszcenia skory - wlos twardy
zebysmy sie dobrze zrozumieli, moim priorytetem bylo nieuszkodzenie tapicerki, a nie spektakularny efekt koncowy,
poczatkowo golilem bardzo delikatnie niemal glaskalem wlos, z biegiem czasu nabierajac wprawy ruchy byly coraz pewniejsze i zdecydowane - proponuje rowniez zaczac delikatnie, by "poznac" alcanatre, a dopiero pozniej ciut mocniej "drapac" golarka,
procedura:
a/cala operacja na sucho
b/zaczalem od wyczesania alcantary znajdujac kierunek wlosa, by pracowac na poczatek z wlosem, a nie pod wlos*
*kto nie wie jak to rozpoznac - alcantara "glaskana" z wlosem zostawi jasniejszy odcien, przy glaskaniu w innym kierunku, a szczegolnie pod wlos odcien zmieni sie na ciemniejszy - podobnie jak w zamszu. Mozna przejechac palcem w rozne strony po materiale i szybko sie dojdzie do kierunku wlosa
c/ po wyczesaniu alcantary wszystkie zmechacenia ukladaja sie z wlosem w roznej dlugosci ala nitki, zabieramy sie do golenia
d/golimy z wlosem fragment po fragmencie, co jakis czas, gdy troche zmechacen wyjdzie po wygoleniu i zaczynaja przeszkadzac lub, gdy ostrza golarki "zapchaja sie" wygolonymi zmechaceniami przeczesujemy szczotka material i czyscimy golarke (ja czyscilem ostrza ta sama szczotka co czesalem alcantare - b. latwo sie oczyszczaly)
e/gdy dojdziemy do momentu, ze powyzsza metoda nie daje juz lepszych rezultatow (innymi slowy stoimi w miejscu z efektem) zmieniamy kierunek na przeciwny
f/przeczesujemy alcantare szczotka pod wlos, czyli w kierunku przeciwnym do dotychczasowego i znowu golimy
g/ teraz golimy pod wlos, tak jak wlasnie wyczesalimy alcantare, zaczynamy z intensywnoscia, jak na poczatku, czyli b. delikatnie , pod wlos golilem ruchem jednostajnym przez pol dlugosci fotela, nie takimi fragmentami jak wczesniej z wlosem, tu nie chodzi juz o taka precyzje i dokladnosc, tylko o wygolenie resztek zmechacen, ktore nie wyszly przy goleniu z wlosem
h+i/ po goleniu pod wlos powtorzylem procedure wyczesanie, a nastepnie golenie tym razem na boki, czyli na lewo i na prawo od kierunku z wlosem.
j/ na koniec juz praktycznie "przeglaskalem" alcantare golarka we wszystkich 4 kierunkach sama golarka (pisze przeglaskalem, bo nie bylo juz co golic)
k/uzbroilem sie w odkurzacz i wyczesujac szczotka z zakamarkow fotela wygolone zmechacenia od razu wciagalem je odkurzaczem,
to tyle efekt przerosl moje oczekiwania,
opracowalem siedzisko 1 fotela w 2h, pewnie mozna duzo szybciej, ale:
po pierwsze - bylo to dla mnie novum, wiec poruszalem sie golarka po alcantarze, jak saper po polu minowym
po drugie - czas mnie nie gonil, wiec sluchalem muzyki i tak na zmiane glaskalem i drapalem moj samochodzik po fotelu...
zalaczam zdjecia, przy pracy zaczelo sie sciemniac, wiec wyszly sredniej jakosci, ale efekt mysle widac,
(edit: pod zdjeciami dodalem info o czyszczeniu i zabezpieczeniu materialu przed ponowym zmechaceniem)
gdy zabiore sie za 2 fotel, postaram sie o lepsze zdjecia przed/po
ZOOM materialu przed:
ZOOM materialu w trakcie:
ZOOM materialu po:
siedzisko po:
dalsze kroki po zabiegu?
oczywiscie alcantare warto byloby pozniej wyczyscic i zabezpieczyc przed ponownym zmechaceniem,
poki co tego nie zrobilem, wiec podziele sie tylko wiedza teoretyczna, a w swoim czasie zedytuje post, gdy bede mial juz to za soba:
czyszczenie:
producent alcantary zaleca wylacznie okresowe przecieranie foteli wilgotna szmatka, by zachowac alcantare w dobrej kondycji natomiast w razie potrzeby (wyrazne plamy / zabrudzenia po jakis przygodach) wyprac alcantare (?) lub zastosowac dedykowany do alcantary specjalistyczny preparat (producenta zaleca produkty www.james.eu)
na rynku jest kilka preparatow do czyszczenia alcantary (zawsze wyrazna informacja o tym jest na opakowaniu, nie korzystac z produktow do czyszczenia skory, bo alcantara nia nie jest)
polecane firmy np:
*swissvax
*COLOURLOCK
*gliptone (gt15 spray)
*sonax - nie chce straszyc, bo to tylko wyczytana historia, ale... pianka do alcantary (tapicerki) tej firmy, mimo prawidlowej aplikacji nieodwracalnie uszkodzila alcantare w Audi - watek znany i dlugi - do wyszukania w sieci - takze dla mnie odpada
*wersje domowe (zaslyszane/wyczytane): woda z cytryna
w moim wypadku bedzie to zapewne gliptone, gdybym spal na zlotowkach zdecydowalbym sie na swissvax, poki co stosowalem tylko zalecanty wariant z letnia woda
impregnacja:
wg producenta alcantara nie wymaga impregnacji, albo inaczej nic o niej nie wspomina,
sa jednak srodki - impregnaty alcantary lub po prostu impregnaty do tkanin - ktore poleca sie do zabezpieczenia alcantary nie tylko przed ponownym zabrudzeniem, ale i przed zjawiskiem zmechacania (kuszace prawda?)
impregnatow do tkanin jest naprawde sporo, wystarczy wbic w google, czy na allegro, z firm pewniejszych ponownie:
*swissvax
*COLOURLOCK
*gliptone
*sonax ? hmmm... nie ma zlych opinii o ich impregnacie, pozostaje tylko strach po historii ze srodkiem czyszczacym...
*nic mi nie wiadomo o jakims domowym impregnacie...
w moim wypadku bedzie to najprawdopodobniej colourlock , ale ostatecznie czas pokaze
dziekuje za uwage i milej i owocnej pracy przy alcantarze
zalaczam na koniec link ze wskazaniami producenta do dbania o nasza alcantare:
http://int.alcantara.com/uploadedFil...structions.pdf