kolego chyba nie mówisz o tej z mojego posta ? Audi TT 1.8T QUATTRO GAZ ZAMIANA, 1999r., 1781cm3, 180 KM - otomoto.pl
kolego chyba nie mówisz o tej z mojego posta ? Audi TT 1.8T QUATTRO GAZ ZAMIANA, 1999r., 1781cm3, 180 KM - otomoto.pl
.... 1,8 t....
nie nie
chodzi mi o ta
http://moto.allegro.pl/audi-tt-1-8-t...307843711.html
troszkę "pachnie" dzwonem ale jak kolega zadowolony to spoczko![]()
powaznie ???
No imo na 99% wymieniana kierownica i brak lotki też trochę zastanawia tak na pierwszy rzut okaA klawisz koło awaryjnych, 1 z prawej strony jest ESP/ASR czy pusty?
![]()
Za 2 dychy lepszej nie kupisz, więc warta tej ceny i niech służy jak najdłużej nowemu nabywcy, trzeba dbać i jezdzić.
Znowu TT znowu Cabriolet
Pachnie i wygląda dzwonkiem ale ktoś chyba ładnie ją robił. Trzeba się przypatrzeć by wyłapać.
Lotki nie ma no ale jak pisze na przycisku ASR to raczej nic nie było czarowane.
Nie mniej jednak ważne by właściciela cieszyła
Szerokości i bezawaryjności.
Panowie , czy ten temat służy do takich dyskusji ? Wydaje mi się że nie
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Autko totalna porażka, choć miejscowość w której stoi brzmi naprawdę optymistycznie : to Dobra Nadzieja / Pleszewo pod Poznaniem.
TRUZZZ8NZ11030583 - czarne TT z 2001 r., 180 kM
Spec z którym byłam PORAŻONY. Vag pokazał buuum. Poduszka w kierownicy ( ale nie od TT-ki !) nawet nie spasowana z nią. Kompletny laik lub niewidomy by to zauważył! Pulpit po wystrzale poduszki był wymieniony. Olej od 2008 r.! Ale zamiast przepalony, to ponad maximum i jakiś taki bledziutki - oj tam ,czepiam się- poprostu z benzyną! A co ! Pierścienie i uszczelki w silniku do wymiany,tłoki...Musztarda na korku od zbiorniku oleju. Istny syf. TT-ka nie zbiera się jak 180 kM, ale jak 90kM. Opony z bąblami i między bieżnikami jedno wielkie sparciałe nieporozumienie. Wyjazd na tych kołach to igranie z ogniem. Na zdjęciach super a w realu tylny błotnik porysowany i stuknięty, tapicerka brudna, fotele rzekomo ze skóry, ale skóra to to nie jest,chyba że " ekologiczna" .Nierówności w karoserii klejone jakimś klejem, co to spec mówił ,że okna się tym klei. O Jezu, no aż serce ściska, że tak styrana bidulka. Vag tyle pokazał błędów, że aż czerwono się robiło.
Mało tego. Sprzedający sprzedawał samochód ponoć teściowej, a tak naprawdę to słup dla handlarza z Dobrej Nadziei który daje na sprzedaż sprowadzane auta po znajomych i rodzinie - temat podatków i Urzędu Skarbowego. Sam się chłopaczek sypnął.
Prawie 380 km jechałam i nie warto było zawracać sobie głowy. Czarnulka jest niebezpieczna.
Przydał by się link, lub scren aukcji.
Znowu TT znowu Cabriolet
Audi TT 1.8 Turbo Quattro 225KM! (2344560649) - motoAllegro
Byłem oglądałem.
Pojechałem pomoc koledze w zakupie. Kolega miał nadzieję na dobrą okazję.
Przez telefon, człowiek bardzo sympatyczny, chętny do dyskusji, wszystko ładnie przekazał i opisał. Auto z książka serwisową, fakturami, przyznał się do strzału z przodu, ktory zreszta oczywiście widać na zdjęciu.
Tak, czy siak za tą cene walnięta z przodu po naprawie (W SERWISIE SEATA)- faktura do wglądu. Przedni zderzak od wozu bez sprysków bo ponoć w serwisie nie mieli.
Przyjechaliśy na miejsce (150km), po dziurawych drogach, pojechaliśmy moją strzałą.
Auto ma:
Błąd zaworu, N75, przepływomierza, dotłazczanie powietrza oraz błąd immobilizera. (co dziwne auto odpala) Nie mogłem połączyć się z kompem od imo.
Poduszki wszystkie OK, klima też.
Facet twierdził ze auto jest rakietą na kołach (hehehe, z tymi błędamito może ma 90 koni)
Auto malowane całe, łącznie z dachem, w różnych terminach bo różne malowanie.
Przedni zderzak, malowany niby w serwisie pomalowany przez totalnego amatora.
Z tyłu na 90% wstawiona ćwiartka lub dwie, wydech wciśniety pod auto, nie chciałoi mi się zaglądać pod boczki zeby tą cwiare zobaczyć ale myśle ze to ze tylna kanapa była za szeroka by zmieścić się w przeznacoznym miejscu (brakowało z 1,5cm) zeby zamknąc składaną kanapę
W książce serwisowej wszędzie widnieje rok 99, nawet na wlepach. Przebieg wątpie by był autentyczny przez 4 lata zrobione jakies 20 tyś![]()
Do tego przy sprawadzaniu wpisane jako "szrot"
Nie przejechaliśy się nawet tym bo szkoda czasu.
Tak czy siak, koncowo się okazało, że facet jeszcze sie obraził, ani be ani me ani pocauł mnie w dupe. Ma szczęście że byłem zmęczony podróżą.
ODRADZAM!
Ostatnio edytowane przez Limbo ; 21-05-2012 o 11:38
MARUDA
Igiełka jak nic.
co oczekujesz za ta cene?? auto z salonu czy doinwestowana sztuke z powymienianymi wszystkimi podzespolami ??? czasami smiac sie chce jak sie czyta te posty.