Witajcie,
mam taki problem(chyba nie duży)

a mianowicie podczas odpalania silnika- ale tylko rano gdy postoji wiele godzin nie odpalany silnik przez 3-5 sekund dławi (bujnie mocno obrotami) się troszkę(zdarzyło się nawet ze 2 razy że zgasł, ale po dosłownie chwilce ustawiają się obroty na około 1100 i już bardzo stabilnie stoją bez jakichkolwiek problemów, silnik się normalnie rozgrzewa, obroty opadają i ani troszkę nie falują.

świece wymieniłem niedawno bo pomślałem, że to może to, wczoraj wyczyściłem przepustnice(dzięki temu rzeczywiście na jałowym biegu idealnie równo pracuje silnik)

ale niestety ta kwestia odpalania pozostała..

dodam że to się dzieje tylko raz- rano, nawet jęsli odrazu zgasze i odpale jeszcze raz to już odpala się idealnie bez żadnych problemów

co o tym myślicie?
dzięki wielkie