Witam.spotkałem się z następującym problemem.Z racji dziurawego układu odmy wziąłem się za wymianę. Zakupiłem wszystkie elementy a więc kolanko wychodzące z kadłuba, gumowy trójnik, zaworek w kierunku kolektora ssacego i zawór odmy (grzybek z dwoma wyjsciami).mechanik zmontowal, odbierane auto rozgrzane bez bez błędów itp.cieszyłem się brakiem zapachu spalonego oleju w kabinie.rano odpalam auto a ono się ksztusi szarpie i wywala błąd przeplywki.po rozgrzaniu błąd się nie powtarza choć bywa że autem delikatnie szarpie na wolnych obrotach.jeździ bez zarzutu.Natomiast zasysa powietrze bagnetem.Na tyle mocno ze słychać syczenie przy zamkniętej masce.Domyślam się ze coś jest przytkane.tylko co skoro cały układ jest nowy.Wszystkie tematy przejrzałem i w takiej sytuacji pomagała wymiana tego dużego zaworu.u mnie jest nowy ori. Prośba o pomoc panowie.