Pytanie do osob z 240-250 km i wiecej. Czy przy wlaczonym esp na dwojce zdarza wam sie zerwac trakcje tak zeby esp musialo zadzialac? I to na suchym?
Co ciekawe jak wylaczam esp, to po prostu jedzie, nawet nie slysze zeby zapiszczalo, wiec nie rozumiem czemu esp wchodzi do gry.
Mi potrafi bez problemu zapiszczeć przy zmianie z jedynki na dwójkę w wersji 180KM
Cezary nie dodałeś że stało się to po małej modyfikacji jaką zrobiliśmy w twoim aucie, więc jeżeli zrywa trakcję to chyba tylko na plus
Znowu TT znowu Cabriolet
No prawda, ale modyfikacja wydawała mi się malutka
wyłącz esp i jeśli na 1 i na 2 niema dużego pisku to znaczy że esp świruje...mi na dużych kołach i cieniutkich oponkach czasem potrawi zamigać nawet na przejeździe przez tory przy 5 na godzinę...raczej nie ta moc żeby mocno gubił trakcję..ale pisałem CI na pw...
Bez ESP w ogóle nie ma piskuCzy znane są przypadki wariowania ESP, tak że interweniuje kiedy nie powinno? Przejazd przez tory się nie liczy, odrywa się jedno koło = komputer myśli ze masz poślizg.
no to musi wariować esp...ja ogólnie jeżdżę na wyłączonym bo parę razy miałem tak że wyprzedzam ostro auto jedno koło delikatnie się poderwało na nierówności esp mi zaczyna migać, gazu ujmuje samochód zwolnił a auto z naprzeciwka się zbliża a ja dopiero gdzieś po 1-2s znowu zaczynam przyspieszać...a na 1 biegu długo CI ta lampka się świeci? no a przy zmianie na 2 to tylko mignie chwilkę i już się nie powinna zapalić...
na suchym i na prostych kolach mi takze nie zrywa trakcji... na zewnatrz tylko jest slychac jak kola przy redukcji raz obruca ale nie piszcza...
Nie ma opcji żeby sie ESP odzywało na drugim biegu. U mnie (225 KM) na jedynce nigdy nie chce zadziałac, nawet na mokrej nawierzchni (ew. przy strzale ze sprzęgła mogłoby się odezwać, inaczej na pewno nie przy jeździe na wprost).
świecenie lampki ESP przytrafia mi się tylko w zimie, na pierwszym biegu oczywiście tak, ale na drugim już rzadko (quattro + dobre opony na zimę specjalnie do 4x4).
Musisz mieć jakiś błąd, ja pamiętam taką historię jak w ogóle padło mi ESP i ABS (całą zimę jeździłem bez)
Przyczyną był czujnik ABS w prawym tylnym kole. Jego uszkodzenie objawiało się tak, że jadąc sobie normalnie z włączonym ESP nagle, np na zakręcie przy małej prędkości samochód hamuje tak jakbym wdepnął hamulec do podłogi i jedzie zahamowany przez pare sekund, po czym uruchamiają sie jednocześnie kontrolki ESP i ABS na kokpicie. Dodam, że po odpaleniu ponownym samochodu one się już nie świecą (nie zawsze) do czasu aż historia się powtórzy.
Ja bym upatrywał dziwnego zachowania ESP właśnie w tym czujniku (jest bardzo źle osłonięty, woda leci na niego strumieniami).
W zimie na oblodzonej drodze jak się mocno doda gazu, to nawet na 4-5 potrafi się odezwać esp :P
Sprawdź czy masz odpowiednie ciśnienie we wszystkich kołach.
Jak masz wszystko ok, to zrób logi i dowiesz się które koło inaczej jedzie, może kabelek czasem nie łączy.
Zapiszczeć przy zmianie biegów? Zawsze się zastanawiałem jak to niektórzy robiąMi to się jeszcze nigdy zdarzyło podczas szybkiej zmiany używając sprzęgła. Z hamulcem to robią czy jak?
arthstudio no to jak na mokrym nie chce Ci sie esp włączyć to podejrzewam że Twoje stadko rumaków się rozbiegło, ja jak ruszam na lekko wilgotnej i wyłączonym esp to zawsze czuje jak któreś koła tracą przyczepność i na 2 biegu tez często czuję uślizgi , a w zimę, mam nowiótkie zimówki i jaki by nie był śnieg to jadąc bez problemu zrywam trakcję jeszcze na 3 biegu, nie mówię o oblodzonej nawierzchni ...więc rób logi bo coś musi być nie tak, a nie wierzę że masz takie super opony że tak lux kleją że nawet na mokrym dają radę;/
Koni jest zmierzone 218. Oczywiście wszystko zależy od nawierzchni, o lodzie nic nie wspominałem bo to wiadomo, a i śnieg bywa różny. Jak poprószy całą noc i się wsiądzie o 5 rano (raz mi się zdarzyło) to faktycznie jest ciekawie bo cięzko sie zebrać
Na mokrym - pozostaje przy swoim, jestem zdumiony jak auto się trzyma, na zakrętach tez, chociaż jak wyleci to zachowuje się tragicznie (nie to co torsen). Zimą nakręce parę klipów i wrzuce na YT jako reklamę quattro
no nie wiem ale ja mam już sprzęgło nie pierwszej świeżości a np wrzucam sobie bieg 1 z miejsca kierunek i skręt w prawo tak jak bym się włączał do ruchu, dam 2.5 tys obrotów i puszcze i jak po chwili dam w opór to **** mi zatańczy że ma ochotę wyprzedzić przód tak że muszę mocno kontrować i ujmować gazu...a wystarczy tylko że nawierzchnia będzie lekko wilgotna, a przecież nie mam jakiś dużo większych mocy niż seria...
Tak, wtedy można zerwać, ale ponownie: wszystko zależy od nawierzchni. Nie mozna jej dzielic na suchą, mokra i ośnieżoną. Sprawa jest troche poważniejsza, np lekki deszcze po kilku dniach suszy jest o wiele groźniejszy niż droga po tygodniowej ulewie. śnieg tak samo jest czasem zbity, czasem puszysty, czasem jest go mniej a czasem więcej pod kołami. W każdym razie quattro sprawdza się świetnie w każdych warunkach i to się liczy.
O zrywaniu trakcji głównie decydują niutki i moment ich pojawienia się, więc to że masz 218hp o niczym nie świadczy u Cezarego problem pojawił się od razu po poprawieniu dolotu, turbina wcześniej wstaje i nie jest już tak ciepło, więc może obnażać się gorsza jakość opon, na taką aurę, auto było skanowane i nie miało zadnych błędów ani w haldex ani w ABS jestem pewien że jak będzie ciepło to problemu nie będzie
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem